I tak byłeś paskudny.
Nadchodzi taki czas w roku, kiedy zaczynam myśleć o ruszeniu podsumowania całego roku. Ten czas jest w okolicach świąt, ale zawsze jest tak, że do samego końca roku zwyczajnie nie mam ochoty wchodzić w bagno, które było podczas trwania danego roku. Dlaczego napisałam bagno? Bo zazwyczaj mimo skrupulatnego zapisywania i odznaczania na Goodreads książek przeczytanych i tak wychodzą nieścisłości.
I ponownie, jak rok temu zrobimy to podsumowanie w tempie super szybkim, bo książek, które się niżej pojawią będzie cały ogrom.
Klasycznie pod zdjęciem pojawi się „must read” miesiąca. Niektóre z nich będą z linkiem prowadzącym od razu do opinii na blogu.
STYCZEŃ
MUST READ STYCZNIA: „Ostatnia Walka” - Rachel E. Carter
LUTY
MUST READ LUTEGO: „Ryzykowny Rzut” - Kennedy Ryan, „Angry God” - L.J. Shen, „Throttled” - Lauren Asher
MARZEC
MUST READ MARCA: „Ochroniarz” - Meg Adams, „Tu i Teraz” - Ewa Pirce, „Układ Idealny”- Emilia Szelest
KWIECIEŃ
MUST READ KWIETNIA: „New Orleans Rush” - Kelly Siskind, „Collided” - Lauren Asher, „A King so Cold” - Ella Fields
MAJ
MUST READ MAJA: „Baśniobór” - Brandon Mull, „Crowned by Hate” - Amo Jones
CZERWIEC
MUST READ CZERWCA: „Różdżka z Fershey” - Marcin Hybel, „Wśród Gwiazd” - Brandon Sanderson
LIPIEC
MUST READ LIPCA: „Nasze ciała” - Aleksandra Pilch, „Free Birds” - Emilia Szelest
SIERPIEŃ
MUST READ SIERPNIA: „Always Crew” -TIJAN, „Małe Licho i lato z diabłem” - Marta Kisiel
WRZESIEŃ
MUST READ WRZEŚNIA: „Playing with Fire” - L.J. Shen
PAŹDZIERNIK
MUST READ PAŹDZIERNIKA: „Inizio” „Fine” - Ludka Skrzydlewska, „Topiel” Jakub Ćwiek, „Lord of London Town” - Tillie Cole
LISTOPAD
MUST READ LISTOPADA: „Ostatni Worek Cementu” - Mateusz Wieczorek
GRUDZIEŃ
MUST READ GRUDNIA: „The Villain” - L.J. Shen, „Zodiaki. Genokracja” - Magdalena Kucenty
W poprzednim roku był cel 200 książek, który udało mi się wykonać z nadwyżką. Czytałam jak zawsze, bez wyścigów. Wszystko zależało od czasu wolnego i chęci do czytania. Łącznie wyszło 306 książek, co dało 100 813 stron. Kilka książek brakuje na zdjęciach, z racji iż nie ma jeszcze do nich okładek, bo te wyjdą dopiero w 2021.
Przejdźmy do części drugiej podsumowania, która pójdzie jeszcze szybciej, niż poprzednia.
NAJLEPSZE KSIĄŻKI 2020
KATEGORIA ROMANS/EROTYK
1. „Angry God” „The Villain” „Playing with fire” - L.J. Shen
2. „Lord of London Town” - Tillie Cole
3. „Inizio” „Fine” - Ludka Skrzydlewska
Wyróżnienie: „Ochroniarz” - Meg Adams
KATEGORIA FANTASTYKA / SCIENCE-FICTION
Wyróżnienie: seria „Lustrzanna” - Christelle Dabos
KATEGORIA INNE
2. „Topiel” - Jakub Ćwiek
Wyróżnienie: „Miłość” - Hélène Delforge i Quentin Gréban
NAJGORSZE KSIĄŻKI 2020
ODKRYCIE ROKU 2020
Moim odkryciem roku 2020 był Wojciech Chmielarz, którego książki przeczytałam w tempie ekspresowym i ciągle chciałam więcej. Zostały mi dwie do nadrobienia, ale specjalnie trzymam je sobie na zapas, bo podejrzewam, że jak skończę i te, to będę czuła niedosyt z powodu braku kolejnych pozycji tego autora.
DEBIUT ROKU
"Nasze ciała" - Aleksandra Pilch
Wiem, że nie znacie jeszcze tej książki, bowiem ma ona premierę w 2021, ale miałam przyjemność czytać ją w połowie poprzedniego roku i uwierzcie mi... to jest debiut wyśmienity. PROJEKT ROKU
Projektem Roku okazała się grupa RED Room – Romanse, Erotyki, Darki, którą założyłam razem z Iskierka Czyta. Grupa zrzeszająca fanów niegrzecznych książek, którzy chcą porozmawiać i podzielić się opiniami o przeczytanych lekturach. Jeżeli chcecie dołączyć – w nazwie grupy jest link do facebooka.
Miałam liczyć mangi i komiksy, a końcem końców tylko mangi tomikami sobie liczyłam i wyszło mi 90 tomików. A jakbyście chcieli wiedzieć, to dalej twierdzę, że mangi na kaca książkowego są najlepszym lekarstwem.
Rok 2020 uważam za wybitnie udany pod względem książkowym. Doskonale też wiem, że na pewno nie będę miała okazji pobić tego osobistego rekordu. Na 2021 nie planuje nic, poza standardowym „200 książek”. A co będzie to będzie. Zobaczymy.
Z tego miejsca chciałam życzyć Wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku. Aby był lepszy, niż poprzedni, abyście spełniali swoje marzenia i bili własne rekordy w czymkolwiek chcecie. Przede wszystkim zaś życzę Wam dużo zdrowia, bo to ono jest najważniejsze. Resztę jesteście w stanie osiągnąć sami.