I znowu trzeba czekać.
Ach, ten “Given”! Uwielbiam tę mangę tak bardzo, że każdy kolejny tomik jest dla mnie zarówno radością, jak i smutkiem. Dlaczego? Cóż, miło jest poznać dalsze losy chłopaków, ale niestety, myśl o tym, że na kolejny tom będzie trzeba znowu czekać, wybitnie mnie dobija. Nie tak dawno temu szósty tomik mangi pojawił się na polskich półkach i nie byłabym sobą, gdybym go nie przeczytała!
FABUŁA
Chłopakom z zespołu nie udało się wygrać konkursu, mimo świetnego występu. Mimo tego, ekipa nie spoczęła na laurach i nie zniechęciła się do dalszej pracy. A ta popłaciła, bowiem „Given” dostali szansę na profesjonalny debiut. Kiedy Ritsuka pyta Mafuyu, czy chłopak wiąże swoją przyszłość z zespołem, odpowiedź solisty okazuje się być niejednoznaczna. Uenoyama będący napędzanym przez muzykę człowiekiem stwierdza, że nie chce żyć w stagnacji i przyjmuje propozycję starego przyjaciela Mafuyu, Hiiragiego, aby dołączyć do ich zespołu i tymczasowo grać razem z nimi.
Nie wie jednak, że oferta, jaką dostał ma drugie dno.
OPRAWA GRAFICZNA
Nie będę obiektywna. Popatrzcie tylko na tę fotkę na górze i przyznajcie, że „Given” prezentuję się fenomenalnie! Ja jestem zakochana w każdym kolejnym tomiku, a wszystkie razem, wraz z ilością sprawiają, że moje wewnętrzne mangowe dziecko piszczy z radości. Kreska Natsuki Kizu trafiła do mnie już przy lekturze pierwszego tomu i tutaj także jestem wierna w opinii. Podoba mi się. Tak po prostu. Jest przyjemna, miła dla oka, a przy okazji niektóre kadry ponownie zatrzymują wzrok na dłużej.
OPINIA OGÓLNA
Szósty tom „Given” to historia opowiedziana z perspektywy Ritsuki i dawnych przyjaciół Mafuyu, który oddają swoje uczucia instrumentom i muzyce. Troszkę brakowało mi tutaj reszty chłopaków z pierwotnego zespołu, ale za to ucieszył mnie fakt, że to właśnie muzyka jest najważniejsza w tej mandze. Romans zdecydowanie zajmuje drugi plan. „Given” to manga, którą polecam każdemu, kto lubi yaoi, albo kto chce zacząć z nimi przygodę. Czekam z niecierpliwością na kolejny tomik tej historii, bo teraz zaczyna się robić naprawdę ciekawie. Swoją drogą, odnoszę wrażenie, że w życiu chłopaków jeszcze nie mało rzeczy się zamiesza. Ciekawa jestem, czy i jak uda im się wybrnąć z kolejnych kłopotów.
Za tomik do opinii dziękuję wydawnictwu Kotori.