Wybory.
Aly Martinez świetnie przyjęła się w naszym kraju. „Uwolnienie”, czyli pierwszy tom dylogii „The release series” poruszył najczulsze struny w naszych ciałach. Czy „Odzyskanie” także będzie miało taką siłę?
Wszyscy dokonujemy wyborów.
Od przyziemnych po takie, które mogą zaważyć na całym naszym życiu.
Matka wybrała odejście i zostawienie swoich dzieci z agresywnym ojcem.
Brat wybrał pójście do więzienia za zabicie chłopca, który zgwałcił jego ukochaną.
A Camden Cole wybrał zdruzgotaną dziewczynę. Nie mogła mu zaoferować absolutnie nic poza złamanym sercem.
To było jedno lato nad strumieniem, ale dzięki Camdenowi miałam swoje miejsce oraz przyjaciela, który zawsze na mnie czekał i często zerkał w moją stronę.
Należał do mnie, lecz kiedy świat zadrżał w posadach i wyszły na jaw różne tajemnice, zdecydowałam, że dam mu odejść.
Wszyscy dokonujemy wyborów.
A mój miał zniszczyć nasze życie.*
„Odzyskanie” to historia, która ponownie w nas uderza. Aly Martinez świetnie prowadzi historię Camdena i Nory. Jeżeli Wasze serca są miękkie, a Wy sami jesteście bardzo emocjonalni to koniecznie przygotujcie całe mnóstwo chusteczek do lektury tej pozycji. Przydadzą Wam się.
Nora nie miała pojęcia, jak to jest być kochanym, zatem tym bardziej nie widziała, jak to jest kochać. Camden wybrał ją sobie, mimo że dziewczyna nie miałą mu nic do zaoferowania w zamian. Oczywiście, takie było jej myślenie, ale Cole widział w Norze znacznie więcej i wiedział, że wystarczy jej trochę pomóc, aby Nora mogła rozkwitnąć.
Sama Nora to bohaterka, która przechodzi piękną przemianę w tej książce. Od tego, co spotkało ją w dzieciństwie, odrzucenie, jakie zafundowała jej matka, złamało ją, ale nie pozowliło załamać się całkowicie. Z odpowiednim przewodnikiem, Nora ponownie uczy się ufać innym, a następnie obdarzyć ich uczuciami przyjaźni czy miłości.
Relacja Nory i Camdena to prawdziwy rollercoaster, który nie ma litości nie tylko dla nich, ale też i dla nas. Osobiście nie płakałam podczas lektury, ale gdzieś tam, ta historia delikatnie uderzyła w moje serce.
„Odzyskanie” to udana historia, która porywa serce. Aly Martinez ma w swoim piórze coś, że mimo iż wiemy, że będziemy wzruszeni, to i tak sięgamy po kolejne pozycje pisane przez tę autorkę. Cieszę się, że mamy Martinez w Polsce i mam nadzieję, że będziemy mieć jeszcze więcej lektur jej autorstwa. Dylogię „The release series” zaś bardzo polecam.
*opis od wydawcy