Ach, te „Małżeńskie gierki”...
W końcu mamy okazję przeczytać dalszy ciąg historii Diany i Adama, który zostawił nas w niemałym zawieszeniu, po zakończeniu pierwszej części „Małżeńskiej gry”. Czy CD Reiss da szczęśliwe zakończenie małżeństwu, które zawarło trzydziestodniowy układ, w zamian za podpisanie papierów rozwodowych? Czy Diana odzyska Adama? A przede, wszystkim jakim kosztem?
Po spędzeniu ze swoim mężem Adamem układu, jaki zawarli Diana zrozumiała, czego tak naprawdę chce od życia. Kiedy jej mąż oznajmia, że to koniec ich związku, kobieta wpada w rozpacz. Jednak Adam chce rozwodu, aby chronić Dianę. Kobieta nie zdaje sobie sprawy, że zaczęła się zmieniać wraz z trzydziestodniowym układem, który oboje ze sobą przeżyli. Jednak Diana jest nieugięta. Próbując odzyskać męża, wchodzi głębiej w świat uległych i dominujących, który jest dla niej zgubny. Adam próbuje odwrócić bieg wydarzeń, ale jego starania idą na marne.
Jak skończy się układ, który zawarli?
Czy oboje wywiążą się z jego warunków?
W „Skończonej grze” CD Reiss utrzymała poziom. Spodziewałam się, że autorka nie za bardzo będzie wiedziała, co pisać, szczególnie że uważałam, iż autorka powinna skończyć tę historię w jednym tomie. Czytając „Skończoną grę” zaobserwowałam, że CD Reiss pokazała nam dwie psychiki bohaterów. Adama, który pragnie wyciągnąć Dianę z bagna, w które sam ją wprowadził, ale też mężczyznę, który dalej chce rozwodu.
Diany, która pragnie trwania swojego małżeństwa dalej i jest gotowa zrobić wszystko, aby nie została rozwódką. Kobieta zagłębia się w świat BDSM, chwytając się nawet najbardziej zdesperowanych ruchów, a wszystko to robi, aby zadowolić swojego męża, który uparcie jej nie chce.
Pozycja podzielona jest na dwie części. Pierwsza opowiada o Dianie, która odkryła dzięki swojemu mężowi, że chce być dominowana przez mężczyzn w łóżku. Możemy zauważyć jej zmianę i pragnienie uwagi męża, który pozostaje nieugięty.
W drugiej części mamy rozdartego Adama, który z jednej strony dalej chce dominować i uprawiać seks BDSM, a z drugiej pragnie wrócić do normalnego życia, aby wszystko było tak, jak dawniej.
W całej tej historii CD Reiss upycha emocjonujące opisy zbliżeń, które podkręcają atmosferę, ale też nie są na tyle nachalne, że przewraca się oczami. Widać, że autorka zna umiar w opisach seksu w książkach i to mi się podobało najbardziej. Wolałam widzieć walkę o miłość między Dianą, a Adamem, niż czytać o seksie.
“Prawdziwa
Diana pokochała prawdziwego Adama. A jemu wystarczyło dokładnie
tyle samo dni, by się odkochać”.
„Skończona Gra” to udane zakończenie historii dwójki zagubionych osób, które za późno zrozumiały, czym naprawdę jest małżeństwo. Jest to pozycja dla fanek romansów – erotyków, z nutką BDSM, który jest tutaj opisany zdecydowanie lepiej, niż w sławnym „50 twarzy Greya”.
Jeżeli podobała Wam się pierwsza część tej serii, to nie będziecie zawiedzeni jej końcówką.
Za egzemplarz dziękuje wydawnictwu