Spaść na samo dno.
„Rozdarty” rozpoczął dylogię „Całkowicie Rozdartych”, a „Przywiązany” jest jej zakończeniem. Czy historia Holly i Tylera ma szansę na szczęśliwe zakończenie?
Holly Daniels w wieku pięciu lat została porwana. Przez jedenaście kolejnych czekała, aż ktoś ją uwolni i uratuje. Dni mijały, zmieniały się w tygodnie, a następnie w lata. Aż w końcu ten dzień nadszedł.
Nie sądziła, że jej wybawcą okaże się wytatuowany, małomówny i zamknięty w sobie mężczyzna. Taki właśnie był Tyler Grace. Jednak dla Holly, ten outsider jest księciem na białym koniu.
Tyler skrywał sekret, który sprawił, że mężczyzna zbudował wokół siebie mur, przez który trudno się przedostać. Daniels wiele razy słyszała, że Grace jest niebezpieczny, nie jest chłopakiem dla niej. Jednak ona nie mogła przestać o nim myśleć. Dziewczyna nie pragnęła niczego innego, niż przebić się przez mury Tylera i zrozumieć go i jego zachowanie. Ocalić go, tak jak on ocalił ją.
„Przywiązany” to pozycja, która uderza bardzo mocno w emocje. Głównie za sprawą Holly, której życie było piekłem, a teraz dziewczyna stara się podnieść na nogi i ogarnąć, ile ją ominęło przez lata, które spędziła w zamknięciu.
W tej pozycji wieje smutkiem. Oczywiście, mamy tutaj też szczęśliwe momenty, ale od samego początku czujemy smutek i gorycz. Razem z Holly próbujemy przejść całą drogę do jej powrotu do życia. Zostaje umieszczona w specjalnym ośrodku, który ma jej pomóc wrócić do normalności. Nie jest to łatwe, szczególnie, że Holly nie ma żadnego wsparcia swoich najbliższych. Rodzice „dla jej dobra” zamknęli ją w tym ośrodku, a tak naprawdę pozbyli się problemu, który im przeszkadzał. Gdy dziewczyna została porwana, urodziła się jej siostra, która w zasadzie stanowiła zastępstwo za Holly. Co też nie przeszło koło niej obojętnie.
W całym tym szaleństwie, Holly cały czas pamiętała o Tylerze, dzięki któremu w ogóle mogła wyjść na wolność. Mimo że wszyscy dookoła odradzali jej nawiązanie kontaktu z chłopakiem, ta nie zamierzała się poddać. Chciała go poznać bliżej, przebić jego mury i zrozumieć wszystkie jego problemy. On sam jest człowiekiem, który przeszedł w swoim życiu nie mało. Od uzależnień, które zniszczyły jego zdrowie, po śmierć ojca, która zmieniła jego życie w egzystencję.
Kiedy ponownie spotykają się z Holly, nic nie jest między nimi pewne. Oboje jednak zachowują się wobec siebie ostrożnie i delikatnie. Chcą niespiesznie się poznać i zaufać sobie nawzajem. A do tego potrzeba czasu. Ich relacja rozwija się wolno, co dla fanów szybkich romansów może być problemem, jednak tutaj, w tej historii miłość to tylko dodatek do fabuły. Nie ona jest tu najważniejsza.
„Przywiązany” to historia, która pełna jest smutku, ale też i radości. Dwie zniszczone dusze, które mimo trudności i przeciwności potrafiły połączyć się i otworzyć się na siebie, a przede wszystkim zaufać. Tyler ocalił Holly z niewoli, ale czy Holly ocaliła Tylera z jego własnych murów? Musicie się o tym przekonać sami. A uwierzcie mi, warto!