„Niewolnicy dopaminy. Jak odnaleźć równowagę w epoce obfitości” - Anna Lembke


Przyjemność czy uzależnienie?

Kolejny poradnik od wydawnictwa Zysk i s-ka? Kolejna lektura, którą muszę przeczytać.
Tym razem zanurzymy się w przyjemnościach, które z biegiem czasu okazują się być niebezpiecznym uzależnieniem. Anna Lembke, która jest profesorką psychiatrii i medycyny uzależnień w Stanford University School of Medicine oraz kierowniczką jednej z katedr na podstawie swoich pacjentów postanowiła podzielić się spostrzeżeniem, jak przyjemności mogą nas uzależnić, a dopamina doprasza się uwagi.

Wszyscy znamy to uczucie, kiedy bardzo czegoś pragniemy i chcemy to mieć jak najszybciej, a przede wszystkim, jak najdłużej. Pojawienie się tego pragnienia to moment, gdy szala przyjemności przechyla się w stronę bólu. Czy można znaleźć równowagę między przyjemnością, a bólem? Dlaczego w dzisiejszym świecie, kiedy jesteśmy przebodźcowani jest to takie ważne?
Substancje uzależniające, jedzenie, informacje, hazard, zakupy, gry, portale społecznościowe to niektóre z bodźców, działające na nasz umysł i organizm. Nie uwierzę, jeżeli powiecie, że nie używacie smartfona przynajmniej raz na godzinę. Aktualnie telefon komórkowy jest niczym kroplówka, potrzebna do właściwego działania. Ba! Kto z Was sprawdzał godzinę w telefonie, a kiedy schował go do kieszeni ogarnął, że tej godziny nie sprawdził?

Anna Lembke na kartkach „Niewolników dopaminy” wyjaśnia, ja działa neurobiologiczny mechanizm nagrody oraz tłumaczy, dlaczego nieustanne dążenie do przyjemności prowadzi do bólu. Wszystko to w oparciu o prawdziwe historie swoich pacjentów, którzy przychodzili do niej z naprawdę różnymi problemami. Niektóre z tych opowieści szokują, inne okazują się być blisko w naszym środowisku.

Autorka pokazuje, co należy zrobić, aby ograniczyć nadmierną konsumpcję i utrzymać w ryzach niepohamowane dążenie do przyjemności. Jeżeli tylko choć trochę poddamy się tej lekturze i pomocy, jaką udziela nam Lembke, możemy nauczyć się żyć w zrównoważony sposób, który końcowo także nas uszczęśliwi, ale nie przyniesie bólu, kiedy minie faza radości.

„Niewolnicy dopaminy” to pozycja dla osób, chcących zasięgnąć języka w głębinach naszego umysłu. Książka napisana jest prostym językiem, zatem nie musimy być mistrzami medycyny, aby zrozumieć, co autorka chce nam przekazać. Lektura tej pozycji była bardzo przyjemna i ciekawa, aczkolwiek wiem, że kiedyś nadejdzie dzień, iż sięgnę po nią ponownie, choć już bardziej fragmentarycznie, aby przypomnieć sobie niektóre rozdziały. W dzisiejszym świecie takie pozycje warte są uwagi, bo nawet nie wiemy kiedy stajemy się od czegoś uzależnieni.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com