„Niebezpieczne zagrywki” - J.T. Geissinger


Finał!

„Niebezpieczne Piękno” to seria zgoła inna, niż „Piękni gangsterzy” czy „Slow burn”, jakie znamy od J.T Geissinger. Jest to mroczna historia pełna przemocy, a wszystko rozchodzi się o kobietę, która niczym Helena Trojańska budzi niezgodę.

Eva wie, jak to jest być ofiarą czyjejś obsesji. Porwana przez Dimitrija, doskonale zdaje sobie sprawę, że tym razem Nasir nie będzie w stanie jej uratować. Po raz pierwszy jest naprawdę sama, a jej ukochany naprawdę nie żyje. Jednak pomimo wybitnie beznadziejnej sytuacji, Eva nie zamierza się poddawać. Kobieta odnajduje w sobie siłę walki. Mrok, który czai się w sercu Dimitrija jest jej sprzymierzeńcem, ponieważ teraz nie jest on już czymś obcym, nieznanym. A jakby tego było mało, Eva wie, że musi bronić nie tylko siebie.
Kiedy kobieta myśli, że została sama, Nasir za wszelką cenę próbuje ją odnaleźć. Mężczyzna jest zdolny przetrząsnąć niebo i piekło, aby na Ziemi odnaleźć ukochaną. Ostatnie, czego się spodziewa, to pojawienie się wroga, który już dawno powinien być trupem. Jeżeli Eva i Nasir chcą wygrać z diabłem, muszą być tak samo bezwzględni, jak on. Tylko wtedy mają szansę go pokonać. Przede wszystkim zaś muszą zrozumieć, że przyjaciele mogą być wrogami, a wrogowie osobami, którym warto zaufać.

„Niebezpieczne zagrywki” to finałowy i jednocześnie najlepszy tom trylogii „Niebezpieczne Piękno”. Borze szumiący, jak ja uwielbiam tę historię! Wszystko w niej jest przemyślane, a ona sama wciąga i nie pozwala się oderwać do samego końca. I choć człowiek wie, jaki będzie koniec opowieści Naza i Evy i tak czyta ją z pełnym zaangażowaniem i emocjami.

J.T. Geissinger nie zawiodła. Historia Evy i Nasira pełna jest bólu i cierpienia, ale ta dwójka potrafi przetrwać wszystko, aby otrzymać od życia to, co zostało im obiecane. Ale główni bohaterowie to jedno, a Killian to drugie. Ten to kradnie całe show jednym momentem, który sprawia, że wiele damskich serc zacznie szybciej bić podczas lektury.

Bohaterowie na przełomie wszystkich trzech tomów nie zmienili się. Jak poznaliśmy jaskiniowca Nasira, tak został on nim do samego końca. Choć Eva wiele razy wymykała mu się z rąk, dalej brnął do przodu, aby odzyskać to, co jego. Na swój sposób to urocze, choć momentami czułam się nieco zmęczona powtarzalnością historii. Niemniej jednak w ogólnym rozrachunku cała ta trylogia jest bardzo dobrą lekturą, po którą bardzo sięgnąć.

„Niebezpieczne zagrywki” to tom, który odpowiada na wszystkie pytania. Trylogia „Niebezpieczne piękno” to historia pełna brutalności, zupełnie różna od tego co poznaliśmy spod pióra J.T. Geissinger. Autorka pokazuje, że odnajduje się w różnych motywach i nie pozostaje nam nic innego, jak czekać na kolejną serię, którą wydawnictwo Niezwykłe zaserwuje nam na polskie półki czytelnicze.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com