Prawda może być zbawienna.
„A jak to się wyda” od wydawnictwa YA! to pozycja, która premierę miała już jakiś czas temu. Książka długo przeleżała u mnie na półce, ponieważ nie miałam na nią ochoty, a nie wiem czy zauważyliście, ale YA! sprytnie oznacza pozycje z tematyką LGBT+ logiem z tęczą. Stąd bez czytania opisu wiedziałam z czym spotkam się podczas lektury i po prostu musiałam mieć nastrój.
A ten w końcu nadszedł.
Amerykański zespół popowy Saturday właśnie kończy część trasy koncertowej. Rzesze fanek po każdym występie dają wyraz swojego uwielbienia do ekipy zespołu. Chłopaki bacznie śledzą recenzje oraz wszelkie informacje w sieci, jakie o nich krążą. Ruben, Zach, Jon i Angel w wolnym czasie starają się być jak inni normalni młodzi ludzie. Imprezują, zwiedzają, korzystają z lokalnych atrakcji. A po koncertach ruszają do hotelu. Długa trasa koncertowa po Stanach i Europie pozwala im lepiej się poznać i sprzyja zacieśnieniu więzi między nimi, choć jak to w każdym zespole bywa, nie brakuje też spięć.
Pewnego dnia Ruben i Zach uświadamiają sobie, że przestali być dla siebie tylko kumplami z zespołu. Między chłopakami rodzi się wzajemna fascynacja, ale obaj są pewni obaw. W końcu są osobami publicznymi, których każdy ruch jest śledzony. Czy ujawnienie prawy o ich relacji wpłynie na wizerunek i sławę grupy? Czy fani i fanki będą w stanie zrozumieć, że dwójka chłopaków z ich ulubionego zespołu jest zajęta?
„A jak to się wyda” to całkiem dobry średniak. Jest to pozycja, z której autorzy mogli znacznie więcej wycisnąć, a postanowili ją skończyć na trzystu stronach. Szkoda, bo naprawdę wyciągnęłam się w tę opowieść i żyłam z tymi chłopakami, co mnie samą zaskoczyło.
Gonzales i Dietrich pokazali tę stronę show biznesu, którą wszyscy znają, ale nikt głośno o niej nie mówi. Ciemna strona bycia sławnym jest tutaj naprawdę dobrze przedstawiona, ponieważ wpływ menadżerów na młody zespół jest tutaj olbrzymi. Chłopaki są tłamszeni, kreowani na zupełnie innych, niż są naprawdę, aby fani byli zadowoleni, a kasa z koncertów kręciła się na najwyższych obrotach.
„A jak to się wyda” to książka, która opowiada o odkrywaniu samego siebie, poznawaniu własnej orientacji. Jest to bardzo dobra pozycja dla młodzieży. Sama także się przy niej dobrze bawiłam, ale tak jak pisałam wyżej, autorzy mogli pociągnąć tę opowieść dalej i wycisnąć jeszcze więcej. Szczególnie na końcu, który został potraktowany po macoszemu. Jeżeli jesteście fanami historii o zespołach muzycznych to „A jak to się wyda” powinno się Wam spodobać. Zaś jeżeli do tego uwielbiacie też książki dla młodzieży to powinniście sięgnąć po tę historię w stu procentach.