„Vlad” - Ker Dukey & K. Webster


Mistrzynie wracają.

Uwielbiam większość książek, jakie Dukey i Webster napisały w duecie. W zasadzie to pozycje, które napisały solo także są niczego sobie. „Vlad” to pierwszy tom trylogii „The V Games”, która powinna się spodobać fanom nie tylko książek autorek, ale też serii „The Sweetest Oblivion”.

Vlad Vasiliev jest najstarszym synem w rodzinie. Jego małżeństwo z góry jest zaplanowane z Dianą Volkov, aby połączyć dwa wielkie rody mafijne i zapewnić pokój. Jednak oczy przystojnego mężczyzny nie patrzą na przyszłą żonę, a jej siostrę Irinę – cichą, grzeczną i zamknięta w sobie dziewczynę. W tym twardym świecie rodziny mafijne walczą o władzę, rozgrywając między sobą potyczki, a małżeństwa są strategią, która ma dać efekty. Vlad wie, że nie może okazać słabości, a to właśnie Irina nią jest. Dziewczyna ma świadomość, że będąc córką mafii nie wyjdzie za mąż z miłości, a z obowiązku. Jednak coraz trudniej walczyć jej z rodzącym się pożądaniem na widok mężczyzny, który nigdy nie będzie jej. Mężczyzny, któremu przypisana jest jej siostra.
Czy Vlad będzie potrafił zbuntować się ojcu i mafii? Czy zawalczy o kobietę, której pragnie? A przede wszystkim, czy ta walka przyniesie sukces?

Już na starcie mogę Wam napisać, że „The V Games” to bardzo brutalna seria. Mamy tutaj dużo okrucieństwa, które autorki postanowiły szczegółowo opisać, stąd musicie wziąć pod uwagę, że niektórych czytelników ta książka może odrzucić. Jakby tego było mało, mamy tutaj też wyuzdany i bezpośredni seks, do którego przyzwyczajeni są fani darków. Jeżeli szukacie lekkiego mafijnego erotyku to „Vlad” nie jest dobrą lekturą. Sprawa ma się inaczej, jeżeli macie ochotę na naprawdę mocną pozycję, która wciągnie Was w swój świat i nie pozwoli się oderwać do samego końca.

Muszę dodać, że do stylu pisania Dukey i Webster trzeba się przyzwyczaić. Autorki mają dość ciekawy sposób pisania, który nie przemówi do wszystkich. Bohaterowie na samym początku nie wydają się być ciekawi, ale z biegiem fabuły, kiedy poznajemy ich i wszystkie te układy mafijne głębiej, zarówno Vlad, jak i Irina dużo zyskują. Zatem, jeżeli na początku poczujecie, że to nie jest to, czego oczekiwaliście, dajcie im jeszcze dwa rozdziały szansy, zanim odłożycie czytanie na lepsze czasy. Uwierzcie mi, Wasze czekanie zostanie wynagrodzone.

Webster i Dukey płynnie wprowadzają nas w świat rosyjskiej mafii. Mamy tutaj handel ludźmi, który został dość plastycznie opisany i nielegalne walki. Jeżeli tylko pozwolimy, aby historia nas wciągnęła, tak też się stanie. Wiem, że wielu czytelników będzie porównywać „The V Games” do innych historii mafijnych, ale pamiętajcie, że ta historia została napisana w 2018 roku, a co za tym idzie przez cztery lata pojawił się cały ogrom pomysłów na rozwinięcie fabuły.

„Vlad” to historia, którą lubię. Mamy tutaj brutalność, namiętność i gniew. Mafia jest mafią, a nie jedynie pustym hasłem rzuconym w eter. Aranżowane małżeństwo to jeden z moich ulubionych motywów, nawet jeżeli państwo młodzi nigdy ze sobą nie planują być. Jeżeli lubicie historie, w których nie ma słodkich serduszek i kwiatków to nowa trylogia od Dukey i Webster będzie dla Was odpowiednią lekturą.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com