Mrok i zło.
„Gothikana” od RuNyx zdobyła mnie tajemnicą, jaka pojawia się w opisie książki. Tak, wyjątkowo przeczytałam opis, ponieważ zainteresowała mnie okładka tej polska, jak i zagraniczna. Niepozorna autorka, która zostałą wypatrzona przez wydawnictwo Niegrzeczne Książki, kupiła mnie jedną lekturą. Teraz chce więcej. Amazonie przybywaj!
Corvina Clemm jest córka schizofreniczki. Przyzwyczajona do bycia wyrzutkiem dziewczyna, nigdy nie przyznała się, że również słyszy głosy. Gdy w wieku dwudziestu jeden lat zostaje przyjęta na Uniwersytet Verenmore, wykorzystuje szansę i rozpoczyna życie na nowo, bez żadnej łatki. Uczelnia mieści się w ogromnym, mrocznym i majestatycznym zamku na wzgórzu otoczonym lasem. Trafiają tu studenci pozbawieni wsparcia finansowego i bliskich. Zachwycające i zapierające dech w piersi miejsce skrywa wiele tajemnic i sekretów, a niektóre z nich potrafią pozbawić życia.
Vad Deverell to młody i zabójczo przystojny profesor, o których po uczelni chodzi wiele plotek. Wszyscy ostrzegają przed nim Corvinę, ale już podczas pierwszego spotkania między uczennicą, a wykładowcą pojawia się elektryzujące przyciąganie i pożądanie. Związek z Vadem może sprowadzić na Corvinę niebezpieczeństwo. Od prawie wieku, podczas Czarnego Balu w zamku dochodzi do tajemniczych zaginięć i śmierci. Wydaje się, że Vad jest jedyną osobą, która zna sekrety zamku. Czy Clemm postanowi wejść w bliższą znajomość z wykładowcą? Czy dziewczynie uda się poznać tajemnice, jakie skrywa Verenmore?
Ależ to było dobre! Rany boskie! Albo w sumie nieboskie! „Gothikana” to pozycja obowiązkowa dla fanów mrocznych historii, pełnych tajemnic i sekretów, a przede wszystkim dla tych, którzy uwielbiają motyw zakazanego związku. RuNyx kupiła mnie jedną książką do tego stopnia, że na pewno przeczytam tę pięciotomową serię, jaka wyszła spod jej ręki. W sumie to nie będę ukrywać, że mam nadzieję, że wydawnictwo Niegrzeczne Książki zaserwuje nam kolejne pozycje od tej autorki.
Mogłoby się wydawać, że „Gothikana” będzie pozycją pełną mrocznej energii i nie dostaniemy w niej szansy na emocje. Nic bardziej mylnego! Przez długi czas czujemy ciekawość, do czego prowadzi historia Verenmore, a przede wszystkim kim jest Vad Deverell. Na samym końcu zaś łezka w oku potrafi się zakręcić oraz zaskoczyć, bo uwierzcie mi, nikt, ale to nikt z Was nie podejrzewa tego, co tutaj dostaniemy.
Miejsce, w którym rozgrywa się fabuła książki zapiera dech w piersi. Majestatyczny zamek, położony na wzgórzu i otoczony lasami buduje napięcie i tajemnice. Nie da się ukryć, że mroczność to coś, co w „Gothikanie” jest na porządku dziennym. Co więcej, autorka tak plastycznie i graficznie opisuje miejsce akcji, że miałam wrażenie, iż sama siedzę w tym zamku i razem z Corviną przemierzam jego korytarze. Aż szkoda było się rozstawać z tą pozycją.
„ Gothikana” to nie tylko oryginalna historia, której potencjał został bardzo dobrze wykorzystany. Jest to lektura, w której bohaterowie są przemyślani. Vad to pan mroku, który ukrywa się za fasadą wykładowcy, a Corvina to dziewczyna, która wpadła w sidła, jakie na nią zastawił. Co więcej, RuNyx całkiem dobrze poradziła sobie z pokazaniem przypadłości, z jaką mierzy się Clemm. Głosy, jakie dziewczyna słyszy nadają całej książce magicznego klimatu, a ten przyciąga do lektury jeszcze bardziej. Jeżeli macie coś przeczytać, to koniecznie sięgnijcie po „Gothikanę”. Naprawdę warto!