„Dni piasku” - Aimée de Jongh


Susza wszędzie.

„Dni piasku” uważam za absolutnie najbardziej klimatyczny komiks, jaki czytałam w tym roku.
Aimée de Jongh postawiła poprzeczkę bardzo wysoko i ciężko będzie ją przebić. Serio. Jest to komiks, który zabiera nas na pustynne rejony Oklahomy i choć utwór jest fikcją historyczną, odnosi się wrażenie, jakby historia „Dni piasku” była jak najbardziej prawdziwa. Ale może zacznę od początku.

FABUŁA

Stany Zjednoczone, rok 1937. Młody fotograf John Clark zostaje poproszony przez Agencję Bezpieczeństwa w Rolnictwie o udokumentowanie fatalnych warunków życia w nękanych burzami pyłowymi środkowych i południowych rejonach kraju. Odziedziczony po ojcu talent do zdjęć pełnych emocji daje Johnowi nie tylko pracę, ale też możliwość swoistej wycieczki. Kiedy Clark przybywa do jednej z miejscowości, gdzie Dust Bowl pojawia się w nieregularnych odstępach czasu, wytyczne zdjęć, jakie ma wykonać wydają się być śmieszne. John Clark w obliczu ludzkich nieszczęść i skali zniszczeń, jakie wywołują burze pyłowe zaczyna zastanawiać się czy jego rola fotografa i udokumentowanie warunków, jakie panują dookoła rzeczywiście jest nastawione na zapobieżenie kolejnym katastrofom, czy może jest to po prostu szukanie sensacji i nowych tematów artykułów do gazet.

OPRAWA GRAFICZNA

Ten komiks jest tak piękny, że nie da się go opisać słowami. Od pierwszych stron mamy suche, choć malownicze rejony, które wprowadzają nas w Dust Bowl. Kiedy nasz bohater przeżywa swoją pierwszą burzę pyłową, czytając komiks sami mamy wrażenie, że piasek i pył zostają nam w zębach. „Dni piasku” są tak realistyczne, że z każdą kolejną przewróconą stroną bardzo, ale to bardzo żałowałam, że ta historia ma swój koniec. Każdy kadr przekazuje o wiele więcej, niż słowa w dymkach, a tych jest tutaj wyjątkowo niewiele, co sprawia, że historia napisana przez Aimée de Jongh działa na wyobraźnię, a nasz umysł sam sobie podsuwa kolejne domysły. To chyba pierwszy raz, kiedy otwierając komiks czułam, że podczas lektury będę w samym jego środku, razem z bohaterem. I tak właśnie było! Ba! Już sama okładka obwoluty przyciąga wzrok i kusi po sięgnięcie i poznanie tej historii. Na koniec mamy parę prawdziwych zdjęć i opisów, które rzeczywiście miały miejsce na naszej planecie. „Dni piasku” są fikcją historyczną, której sceneria jest prawdziwa, zaś postaci są wymyślone. Jednak podczas lektury odnosimy wrażenie, że nie tylko miejsce jest prawdziwe. John Clark żył dla mnie naprawdę, a ja byłam tuż obok niego, robiąc zdjęcia, które oddawały o wiele więcej emocji, niż powinny. Ten komiks jest przepiękny. Do tego stopnia, że niektóre kadry nadają się do powieszenia na ścianie, jako plakat. Dawno nie trzymałam takiego cuda w dłoniach.


OPINIA OGÓLNA

„Dni piasku” to komiks, który pokazuje, że zarówno fotografia, jak i media mogą mieć ogromną moc w zależności od perspektywy pokazania danego tematu. Co od razu przypomina mi słynne zdjęcie żołnierza Armii Czerwonej i ilości zegarków na rękach, kiedy to na jednym miał dwa, a na drugim jeden. Nasz młody fotograf także przekonuje się o mocy zdjęć, kiedy Agencja Bezpieczeństwa w Rolnictwie uświadamia go o manipulacji przy zdjęciu z czaszką. „Dni piasku” nazwałabym albumem pięknych kadrów, zdjęć i historii, która zapada w pamięć i skłania do refleksji. Razem z bohaterem poznajemy miejscową ludność, która jest wyjątkowo nieufna w stosunku do nieznajomych oraz przeżywamy burzę pyłową, podczas której wszystko zostaje zasłonięte zabójczym pyłem. Poniekąd komiks porusza też temat ekologii, ponieważ to ludzie sprawili, że burze pyłowe zaczęły ich nawiedzać, zatem tutaj też możemy pomyśleć o dbaniu o naszą planetę.
„Dni piasku” to przede wszystkim piękna opowieść, której nie tylko treść, ale też oprawa graficzna sprawia, że nadaje się on na prezent. Najlepiej dla samego siebie, abyście mogli poznać tę historię. Ja jestem zakochana tak bardzo, jak jeszcze nigdy nie byłam, a dzieło Aimée de Jongh stawiam na pierwszym miejscu najlepszych komiksów, jakie miałam okazję poznać. Za wnętrze i za wygląd zewnętrzny. Dla mnie jest to komiks idealny.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com