Nieśmiertelność potrafi być męcząca.
Pierwszy tomik „Bloody Mary” spodobał mi się na tyle, że postanowiłam kontynuować tę mangę. Kolejne trzy tomiki, które wpadły w moje dłonie, szybko zostały przeczytane. Czy Maria jest coraz bliżej rozwiązania zagadki, dlaczego nie potrafi spełnić marzenia Mary?
FABUŁA
Maria dowiaduje się, że ród Sakurabów ukrywał przed nim fakt istnienia mocy oczyszczenia. Wampir każe Mary'emu przejrzeć w bibliotece stare księgi, licząc że uda im się znaleźć jakieś informacje na ten temat. Strzępki informacji, jakie wampir zbiera, budzą wspomnienia, które Maria długo od siebie odsuwał. Nie tylko egzorcysta przypomina sobie własną przeszłość. Mary także próbuje przypomnieć sobie wcześniejsze wydarzenia. Czy możliwy jest fakt, że ścieżki egzorcysty i wampira już kiedyś się przecięły? W wyniku kolejnych wydarzeń przeszłość i teraźniejszość naszych bohaterów zaczyna mieszać się ze sobą. Okazuje się, że w ciele Mary'ego kryje się druga jaźń, która odpowiedzialna jest za zabicie Yuuseia. Ichirou podejmuje próbę dotarcia do niej, aby dowiedzieć się dlaczego ojciec musiał umrzeć. Niestety chłopak nie ma pojęcia, jak tego dokonać. Wtedy pojawia się mężczyzna w czerni, który opowiada mu o tym, jak poznali się jego rodzice. Ichirou w rozmowie z tajemniczym mężczyzną odkrywa nowe fakty z przeszłości, która wraca do niego z podwójną siłą.
OPRAWA GRAFICZNA
Nadal mamy czarną oprawę, która wprowadza mrok w historię. Kolejne tomiki trzymają poziom, do jakiego przyzwyczaił nas pierwszy. Na koniec mamy mini historię i parę słów od mangaczki, która wydaje się być dość sympatyczną osobą. Kreska „Bloody Mary” jest przyjemna dla oka. Ostra i nieco szarpana, czyli taka, jaką lubię najbardziej. Nie ma dużo tekstu w dymkach, co także dla mnie jest dużym plusem. Nie mam się do czego przyczepić, co mnie bardzo cieszy.
OPINIA OGÓLNA
Czekam na więcej! „Bloody Mary” to manga pełna tajemnic i sekretów. Przygody wampira i egzorcysty są ciekawe i wciągające. Już przy lekturze pierwszego tomiku polubiłam się z postaciami i kibicuje im, aby każde z nich otrzymało to, czego pragną. Chociaż nie wiem czy kibicowanie spełnienia śmierci, jak to się ma w przypadku Marii jest poprawne. Jeżeli jesteście fanami wampirów, ale w wydaniu mangowym, to „Bloody Mary” powinno trafić na Waszą listę. Jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów i na pewno będę kontynuować tę historię. „Bloody Mary” to manga, którą warto przeczytać nie tylko ze względu na wampira i egzorcystę, ale też na oryginalność i pomysłowość mangaczki, która umieściła swoich bohaterów w niecodziennej sytuacji.