Historia, na którą wszyscy czekali.
Pamiętam, jak podczas pisania opinii „Luciana” wspominałam, że chciałabym, aby nowelka opowiadająca historię ojca chłopaków była dostępna w Polsce. Wydawnictwo Niezwykłe usłyszało moje prośby i tym oto sposobem „Antony” jest dostępny w naszym języku. Historia ojca Luciana, Giovanniego i Dante to dla mnie najlepsza część całej serii „Filthy Marcellos”.
Antony Marcello od dziecka był uczony, aby przestrzegać zasad. Ślubował swoje posłuszeństwo i życie mafii jeszcze, kiedy był nastolatkiem. Marcello był dobrym żołnierzem. Kiedy szef kazał mu wykonać jakieś zadanie, Antony od razu działał, nie zastanawiając się ani przez moment. Zasady były dla niego świętością, dopóki nie spotkał Cecelii Catrolli. Kobieta zawładnęła jego sercem i duszą, grożąc mu bronią i zastrzeleniem. Jednak Cecelia była zakazana. Była córką szefa mafii.
Antony pragnąc Cecelii, postanowił zagrać w otwarte karty, co opłaciło mu się, ponieważ wymarzona kobieta została jego żoną. Mafia działała tak, jak dawniej, a Antony czuł się szczęśliwy z Cecelią. Choć, jak każde małżeństwo mieli swoje sprzeczki i kłopoty, oboje wiedzieli, że przejdą je wspólnie. Pewnego razu, Cosa Nostra zabiera Antonyemu najlepszego przyjaciela. Dopiero wtedy do mężczyzny dochodzi, że przestrzeganie reguł nie może być najważniejsze w życiu. A same reguły są po to, aby je łamać.
„Antony” to nowelka, która w zasadzie rozpoczyna całą główną trylogię, a która była pisana pomiędzy tomem drugim i trzecim. Jest to historia tytułowego Antonyego, którego znamy, jako ojca Luciana, Giovanniego i Dantego oraz Cecelii, która tutaj jest zdecydowanie inną bohaterką, niż w tomach swoich synów.
Opowieść o wejściu Antonyego do mafii oraz jego praca w niej to coś, co tutaj jest na pierwszym planie. Dostajemy też naprawdę uroczą historię miłosną między bohaterami. Bardzo dobrze nakreślona została Cecelia, która tutaj jest idealną żoną mafiozy. Nie pyta, przytakuje i odwraca wzrok, kiedy trzeba. Nawet, jeżeli sama Cecelia ma wiadomość dla Antonyego, która powinna być dla niego w tym momencie najważniejsza i tak czeka, aż mafia przestanie być dla jej męża najważniejsza.
Mam nadzieję, że wydawnictwo Niezwykłe sięgnie po kolejne serie od Bethany – Kris, ponieważ autorka ta ma świetne pióro, a jej historie choć mają dość oklepane schematy, to za każdym razem wciągają mnie w swój świat i czytam je za jednym posiedzeniem. „Antony” nie był wyjątkiem, a sięgnięcie kolejny raz po jego historię sprawiło mi wiele radości i naprawdę przyjemnie spędziłam czas.
„Antony” to świetne dopełnienie serii „Filthy Marcellos”. Dla fanów całej trylogii ta nowelka jest zupełnym must readem, zaś jeżeli jeszce nie mieliście okazji spotkać się z książkami Bethany – Kris to myślę, że warto zacząć właśnie od tej pozycji swoją przygodę. Najpierw poznać historię ojca chłopaków, a dopiero potem przejść do nich samych.