„Samotny mściciel” - Karen Lynch


Wziąć byka za rogi.

Seria „Nieugięta” ponownie rozbudziła w wielu miłość do wampirów. „Samotny mściciel” to trzeci tom całego cyklu, w którym nasza bohaterka w końcu postanawia pokazać swój gniew.

Sara Grey nadal nie pogodziła się ze śmiercią ojca. Dziewczyna będąca w połowie demonem, a w połowie fae pragnie nie tylko dowiedzieć się prawdy, ale też zemścić się. Twierdza Mohiri przez dłuższy czas była dla niej drugim domem. Sara poznała tam nowych przyjaciół, ale też zdążyła podjąć nauki, które pomogły jej okiełznać moce. Chęć odnalezienia matki jest jednak zbyt silna i Sara postanawia uciec z twierdzy, aby na własną rękę udać się w podróż i odnaleźć rodzicielkę.
Mistrz myśli, że Grey się go obawia, ale Sara w końcu bierze sprawy w swoje ręce i przejmuje kontrolę nad własnym losem. Odnalezienie matki, nie tylko oznacza poznanie jej przez Sarę. Przede wszystkim to właśnie matka dziewczyny, może okazać się jedyną osobą, która będzie potrafiła odpowiedzieć na wszystkie pytania i doprowadzić Sarę do Mistrza.

„Samotny mściciel” choć zapowiada wielkie i ostateczne starcie, posiada rozwinięty wątek romantyczny, który tutaj zaskakuje. Zarówno Sara, jak i Nikolas w trzecim tomie są mocno zmienieni. Dojrzeli, otworzyli się na siebie, a my mamy okazję oglądać ich docieranie się stojąc obok.

Sara w końcu podeszła poważnie do tego, co ją czeka. Zabrała się za treningi na serio i postanowiła zmienić swoje podejście. Dojrzała, choć okres tego dojrzewania był dość długi. Nikolas w trzecim tomie w końcu otwiera się przed nami. Chyba wszyscy czekali na to, aby poznać tego bohatera bliżej. Bardzo mocno zarysowane było to, jak działania Nikolasa rzutowały na jego uczucia do Sary. Mężczyzna starał się chronić swoją ukochaną w każdym momencie książki, co na swój sposób było bardzo urocze.

O „Samotnym mścicielu” nie można napisać zbyt wiele. Jest to pozycja, która wywoła masę emocji, wyjaśni wiele pytań, które do tej pory kłębiły się w naszych głowach i wciągnie w swój świat od pierwszej strony. Problem w tym, że jest to trzeci tom dość tajemniczej serii i wszystko, co zostanie napisane w jakiś sposób odkrywa mgłę, jaką ten cykl jest przykryty. Dlatego uważam, że każdy fan wampirów, który chce wrócić do korzeni powinien sięgnąć po Karen Lynch i jej książki osobiście i przekonać się, jak Sara Grey rozpoczęła przygodę, która okazała się być bardzo wymagająca.

„Samotny mściciel” to trzeci tom cyklu, który kończy przygodę Sary. Jeżeli czekacie na kolejną część, a jesteście fankami Nikolasa to na pewno będziecie zadowolone, ponieważ „Warrior” jest historią widzianą jego oczami. Myślę, że jeżeli teraz myślicie, że pierwsze trzy części „Nieugiętej” były dobre, to przy lekturze czwartego tomu stwierdzicie, że jest on jeszcze lepszy. Pozostaje tylko czekać, aż kolejna książka od Karen Lynch pojawi się na polskich półkach.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com