„Sąsiad” - Lisa Gardner


Nic się nie zmieniło.

Ostatnio na facebooku pokazałam Wam grafikę z Odkryciem roku 2021. Z racji, iż zdecydowałam, że nie piszę podsumowania poprzedniego roku, nie mogłam odpuścić sobie tej kategorii, która w tamtym roku zaowocowała autorką do dziś dzień przeze mnie czytaną. Lisa Gardner wtargnęła na moje półki i zawłaszczyła sobie moją uwagę. „Sąsiad” to najnowsza propozycja od wydawnictwa Albatros, a nazwisko Gardner aktualnie jest dla mnie must readem, zatem nie mogło być inaczej.
Musiałam przeczytać tę książkę.

D.D. Warren jest kobietą, która nie ma szans na odpoczynek. Detektyw po raz kolejny zostaje uwikłana w sprawę pełną tajemnic i sekretów. Dziennikarz Jason Jones w środku nocy zgłasza na policję zaginięcie jego żony Sandry. Robi to trzy godziny po powrocie do domu, kiedy zastaje w nim tylko córeczkę, a doskonale wie, że żona nie zostawiłaby małej nawet na moment samą. Kiedy w domu Jonesów pojawia się policja Jason wcale nie wygląda na zmartwionego i skruszonego męża. Wręcz przeciwnie, mężczyzna nie chce współpracować, utrudnia śledztwo i nie pozwala na przesłuchanie córki, która jako jedyna była świadkiem tego, co mogło spotkać jej mamę. D.D. Warren postanawia sprawdzić każdą z możliwych nitek, które mogą doprowadzić ją do rozwiązania tej zagadki. Szybko okazuje się, że sprawa nie należy do najłatwiejszych, a detektyw sierżant, będzie musiała wniknąć głębiej w przeszłość małżeństwa Jonesów, aby zrozumieć całość sytuacji, w jakiej pracuje. Co więcej, kobieta ściga się z czasem, ponieważ jedynemu świadkowi grozi śmiertelne niebezpieczeństwo.
Czy Warren dowie się prawdy?
Co stało się z Sandrą? Czy żona Jasona żyje?

Oficjalnie „Sąsiad” to trzeci tom serii o detektyw D.D. Warren, ale wydawnictwo Albatros skacze po pozycjach i raz mamy wcześniejsze, raz późniejsze książki z tego cyklu. I nie jest to ani trochę złe, ponieważ każda z nich jest oddzielną historią i każda jedna wciąga w swój świat od pierwszego rozdziału.

Po dwóch poprzednich książkach autorki do „Sąsiada” podchodziłam z otwartymi ramionami i miałam rację. Lisa Gardner po raz kolejny zaskoczyła mnie i rozbudziła instynkt detektywa. Historia zaginionej kobiety, a przede wszystkim jej męża, który nie chce współpracować jest zawiła i kryje w sobie wiele tajemnic, które muszą zostać rozwiązane.

Wciągająca lektura! Lisa Gardner tak zamieszała w tym tomie, że nie tylko ja się zgubiłam, ale też sama D.D. Warren. I tak, wiem że jest to tylko bohaterka książki, ale szczerze? Naprawdę polubiłam Warren za jej charakter i sposób działania. Na pewno będę kontynuować przygodę zarówno z Warren, jak i z Lisą Gardner. „Sąsiad” to kolejna świetna pozycja, która wciąga bez reszty na dobre kilka godzin. I jak nie jestem fanką thrillera kryminalnego, tak Lisa Gardner każdą swoją książką sprawia, że nic nie robię, tylko czytam. Od początku do końca.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com