Szaleństwo na skraju zła.
„Letarg” autorstwa Kamila Piechury to debiut, który ujrzał światło dzienne dzięki wydawnictwu Initium. Pozycja ze świetną okładką zwróciła moją uwagę na tyle, że postanowiłam po nią sięgnąć. Czym jest „Letarg”?
Adam Lanke wiedzie całkiem szczęśliwe i ustabilizowane życie u boku kochającej żony i dwójki dzieci. Spokój rodzinny pewnego dnia zostaje zniszczony w kilka sekund, podczas sobotniego wyjazdu na zakupy. Nic nie zapowiadało ogromnej zmiany w życiu Lanke. Strzelaniny w centrum handlowym. Śmierci dziecka przez szalonego zamachowca. Adam Lanke wpada w otchłań rozpaczy i strachu. Czy można żyć w zgodzie ze sobą i spokojem, kiedy straci się własne dziecko? Czy Adam Lanke da sobie psychicznie radę i podniesie się choć odrobinę w życiu?
Nie mogę napisać więcej o fabule tej pozycji, ponieważ jest ona przepełniona tak ogromnym bólem i emocjami, że opisać słowami tego nie można. Kamil Piechura napisał książkę, która uderza w każdą wrażliwą strunę czytelnika i budzi wszystkie możliwe uczucia. Głównie przeogromny smutek i żal dla bohatera, którego życie w jednej chwili straciło sens i zawaliło się na głowę.
A patrząc na najnowsze wieści ze świata i ostatnią strzelaninę w USA, „Letarg” wydaje się być książką pisaną prosto z życia, nie zaś fikcją, którą jest.
Ciężko pisać o tej pozycji. Na pewno jest to lektura, którą każdy odczuje inaczej. Niemniej jednak jest to książka, która pochłania od pierwszej strony i nie pozwala się oderwać do samego końca. I muszę przyznać, że jest to pozycja, która zaskoczyła mnie swoją fabułą, a przede wszystkim stylem, w jakim została ona napisała. Gdybym nie wiedziała, że jest to debiut, w życiu nie powiedziałabym, że Kamil Piechura napisał swoją pierwszą książkę i był nią „Letarg”. Serio. Bo tutaj w ogóle nie czuć „pisarskiego pierwszaka”. Ani trochę.
„Letarg” to ciekawa książka. W zasadzie to nawet nazwałabym to doświadczeniem. Pozycja ta jest wyjątkowo emocjonalna, która budzi wszystkie nasze obawy, a nawet strach przed utratą bliskiej osoby. I naprawdę obojętne jest to, czy jest to dziecko, czy rodzic. Zawsze ciężko pogodzić się ze stratą kogoś, kto był naszym światem. „Letarg” to książka, która porządnie Wami wstrząśnie, ale też obudzi, że warto cieszyć się każdym dniem.