„Piękny Gangster” - J. T. Geissinger


Piękny i niebezpieczny.

J.T. Geissinger zdobyła uznanie wśród polskich czytelników trylogią „Slow Burn”. Wydawnictwo Niezwykłe sięga po więcej i tym oto sposobem na polskim rynku pojawia się kolejna książka autorki, wchodząca w skład dylogii „Piękni Gangsterzy”.
„Piękny gangster” to historia, która zabierze Was prosto w objęcia mafii.

Tru jest studentką prawa. Dziewczyna zarabia na utrzymanie będąc kelnerką. Każdego razu, kiedy spotyka trzydziestodziewięcioletniego Liama, jej nieśmiałość daje o sobie znać i poza sztywną obsługą stolika, który do niej należy, a przy którym on zawsze siada, dziewczyna nie wykonuje żadnych znaków, że chciałaby go bliżej poznać, a ma na niego ochotę. Wydawać by się mogło, że Liam jest jej stalkerem, śledzi każdy jej ruch. Pewnego jednak razu, to właśnie on okazuje się być dla niej wybawcą. Choć ratunek w świecie Liama ma swoją cenę, a Tru przyjdzie za niego sowicie zapłacić. Wilk okazał się być kimś znacznie groźnym. Gangsterem, który rządzi irlandzką mafią. A także człowiekiem, który ma wiele twarzy.
Którą z nich pozna Tru? Która z nich będzie prawdziwa?

„Piękny gangster” to książka, która będzie miała zarówno zwolenników, jak i przeciwników. Mafia u J.T. Geissinger jest uchwycona inaczej, niż w książkach, które do tej pory mieliśmy okazję czytać. Liam to gangster, który nie boi się korzystać ze swojej władzy, a Tru jako studentka prawa zasadniczo nie powinna myśleć o Liamie, bo przecież ten jest daleki od bycia niewinnym swoich czynów.

Jak to u Geissinger bywa w historii bohaterów mamy sporo humoru i zabawnych przekomarzań między nimi. Mamy też wiele wątpliwości, głównie od strony Tru, która nie jest pewna, czy powinna wchodzić w znajomość z Wilkiem głębiej, niż jest to konieczne. W końcu jednak ulega, a wtedy nagle wszystko wydaje się o wiele łatwiejsze.

Co ciekawe, w „Pięknym gangsterze” mamy niespotykaną zamianę ról. To Tru jest bezczelną i wyszczekaną osobą, która nie boi się warczeć. Liam, mimo tego kim jest, raczej należy do spokojnych osób, które nie wybuchają złością z najmniejszego niepowodzenia. To jedna z tych rzeczy, które u Geissinger bardzo lubię. Nic nie jest oczywiste i uklepane. W każdej chwili możemy zostać zaskoczeni. Jak nie kreacją bohaterów, to torem fabuły, która skręca nie tam, gdzie powinna, gdzie sobie wymyśliliśmy.

„Piękny gangster” to pierwsza cześć mafijnej dylogii autorstwa J.T. Geissinger, która bardziej skupia się na relacji bohaterów, niż na mafii. Jest to buntownicza pozycja, która pokazuje, że nie zawsze dziewczyna musi być szarą myszką, a facet liderem, aby mogli się po dłuższym czasie dogadać. Jeżeli spodobała Wam się trylogia „Slow Burn” i pióro autorki to historia Liama i Tru także trafi w Wasz gust.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com