Szwedzka klasyka.
„Cudowna podróż” została pierwszy raz wydana w 1907 roku i szybko wpisała się w kanon literatury dziecięcej. Przyznam szczerze, że ominęło mnie to szerokim łukiem, kiedy byłam dzieckiem, ponieważ kompletnie nie miałam okazji wcześniej poznać tę historię. Jednak wydawnictwo Olesiejuk dba o moje nadrabianie pozycji, których nie znam i teraz też mogę śmiało napisać: Tak, znam „Cudowną podróż”.
Tego dnia Nils Holgersson nie chciał udać się na mszę do kościoła z rodzicami. Ci, będąc wyrozumiali zgodzili się, aby czternastolatek został w domu, choć poprosili go, aby w zamian za to przeczytał jeden, wybrany przez nich fragment z Pisma Świętego. Choć chłopiec zgodnie z obietnicą rozpoczął lekturę, szybko się nią znudził. Wtem zauważył, że nie jest sam w domu, a krasnoludek- intruz, przemienia go w istotę, wzrostem przypominającą jego samego. Nils będący mniejszy o wszystkich zwierząt, które wcześniej dręczył jest w ogromnym niebezpieczeństwie, ponieważ te, chcą się zemścić na chłopcu za wcześniejsze jego naganne zachowanie. Jedynie gąsior Marcin postanawia pomóc Nilsowi. Tym oto sposobem, chłopiec razem ze stadem dzikich gęsi rozpoczyna podniebną przygodę po Szwecji.
Czytając „Cudowną podróż” miałam wrażenie, że czytam „Nad Niemnem”. Dlaczego? Ponieważ w tej książce jest cała masa dokładnych, szczegółowych opisów Szwecji. Nasz mały bohater udaje się w podróż po swoim kraju, a Selma Lagerlöf nie szczędzi nam nie tylko nazw miast większych i mniejszych, jakie są w Szwecji, ale też opisów przyrody. Zasadniczo można się poczuć, jak w podręczniku z geografii dedykowanym Szwecji.
Selma Lagerlöf otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie literatury dziecięcej. Jej pozycje kryją w sobie nie tylko piękną historię, ale też morał. Na kartach książki ukazana jest przyjaźń ludzi i zwierząt oraz wzajemny szacunek.
Wydawnictwo Olesiejuk zadbało o piękny wygląd „Cudownej podróży”. Historia Nilsa wydana jest w dwóch tomach, te zaś są w twardej oprawie, a w środku posiadają wiele malowniczych ilustracji, która uruchamiają wyobraźnię i jeszcze bardziej wciągają nas w świat, w jakim przemieniony chłopiec odbywa swoją podróż. Muszę przyznać, że w dzisiejszym świecie dzieci mają ogromny wybór książek, które nie tylko są piękne fabularnie, ale też wizualnie. Za moich czasów tego nie było!
Cieszę się, że „Cudowna podróż” trafiła w moje dłonie. Dopiero po skończonej lekturze dowiedziałam się, jak wiele mnie ominęło. Oczywiście nie wszystkie historie były u nas popularne, kiedy Wy, czy ja byliśmy dziećmi. Jeżeli chcielibyście wrócić do świata, kiedy wszystko było prostsze to historia Nilsa jest naprawdę dobrym wyborem.