„Historia Świata na Czterech Łapach” - Mackenzi Lee


Chcieliście mieć psa?

Od dziecka marzy mi się Husky. Niestety zdaje sobie sprawę, że nigdy nie będę miała psa, ale nie oznacza to, że nie mogę sobie pomarzyć. Albo sięgnąć po książkę, która opowiada o psach ważnych dla historii. Wydawnictwo Media Rodzina proponuje nam pozycję od Mackenzi Lee „Historia Świata na Czterech Łapach”, która pozwala pomarzyć o własnym psiaku, jak i dowiedzieć się, ciekawych informacji o czworonożnych przyjaciołach. 

Wiecie, że już za czasów Starożytnego Egiptu pies miał ogromną wartość dla bezimiennego króla? Do tego stopnia, że kiedy stracił ukochanego przyjaciela wyprawił mu ogromny pogrzeb z honorami godnymi Jego Wysokości? Tak oto poznajemy Abuwtiyuwa, pierwszego psa z imieniem. 
Sądzicie, że podczas wojen psy były niepotrzebne? Nic bardziej błędnego! Czworonogi służyły w armii podczas I i II wojny światowej mając bardzo odpowiedzialne zadania. Podczas pierwszej wojny światowej, żołnierzom służyło dziesięć tysięcy psów, które odegrały ważną rolę w powodzeniu wielu bitew. 
Czy zauważyliście na teledyskach The Beatles kiedyś psa? Zapewne nie, bo owczarek staroangielski Martha nigdy nie została pokazana publicznie, ale podczas każdego koncertu była za kulisami i czekała na swojego pana. A jakby tego było mało, to zespół dedykował jej piosenkę „Martha My Dear”, gdzie Paul opowiadał, jak wspaniała była suczka. 
I na koniec, czy wiecie, że co roku na Alasce organizowany jest wyścig psich zaprzęgów, którego trasa biegnie od Anchorage do Nome na cześć huskich, będących bohaterami historycznego i dramatycznego transportu leków do Nome?

„Historia Świata na Czterech Łapach” to książka, która pokazuje, jak czworonożni przyjaciele odegrali ważną rolę w wielu wydarzeniach, w których człowiek sam nie dałby rady. Historie opisane w tej lekturze są napisane lekkim językiem, a przez zabawę edukują. Każda z opowieści jest okraszona piękną, kolorową ilustracją, która pokazuje psa, będącego jej bohaterem. 

Przeczytałam tę książkę w jeden wieczór i muszę przyznać, że dowiedziałam się całe mnóstwo nowych rzeczy. Co więcej, jeżeli teraz zapytacie mnie, czy dalej chce Huskiego to odpowiem Wam, że nie podlega to wątpliwości. Historia, jaka wiąże się z tą rasą psów okazała się wyśmienita i niezwykle bohaterska, a moja miłość do Huskich urosła jeszcze bardziej. 

Ciągle się zastanawiam dla jakiego wieku jest dedykowana ta książka. Mamy tutaj ilustracje, ale też całkiem sporo tekstu. No, a przede wszystkim mamy tutaj odniesienia do historii. Końcem końców wydaje mi się, że zarówno dla dorosłych, jak i starszych dzieci ta pozycja będzie dobrą lekturą. 

Psy od zawsze bywały ulubieńcami domu, myśliwymi, pomocnikami, czy siłą roboczą. Od najstarszych lat były kochane, ale też nienawidzone. W dzisiejszych czasach nie podlega wątpliwości, że czworonożni przyjaciele są dla nas członkami rodziny, a ich strata budzi okropną rozpacz. „Historia Świata na Czterech Łapach” to pozycja dla każdego „psiarza”, ale też marzyciela o czworonożnym przyjacielu. Oryginalny i nietuzinkowy pomysł na książkę przyciąga do siebie, a ilustracje i dbałość o prawdziwość informacji, czyni książkę Mackenzi Lee lekturą wartościową, która bawi i uczy jednocześnie. 

Za książkę do opinii dziękuję wydawnictwu Media Rodzina.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com