„Ruthless People” - J.J. McAvoy


Mafia, ale inna.


Wszyscy mamy dość mafii, prawda? 
Zapewne jak przeczytaliście pierwsze zdanie w tym poście, już skreśliliście tę książkę. 
A jeżeli jeszcze tu jesteście, to nie poddawajcie się, tylko czytajcie dalej.
Bo „Ruthless People” to nie mafia, jaką znamy.

Melody Nicci Giovanni i Liam Callahan miał połączyć węzeł małżeński. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że on miał zostać szefem irlandzkiej mafii, a ona pod przykrywką prowadziła włoską mafię, której imperium zbudował jej ojciec. Kiedy podpisują dokumenty i spotykają się pierwszy raz, Liam szybko zaczyna rozumieć, że Melody nie jest żoną, która będzie mu posłuszna i która będzie mógł łatwo kontrolować. 
Melody walczy, niczym lwica o własne interesy i o traktowanie jej na równi przez Liama, a jej czyny do których doszła w tak młodym wieku mówią same za siebie. 
Liam będzie musiał zrozumieć, że trafiła mu się kobieta, która nie będzie czekać na niego z obiadem w domu, a która stanie z nim do walki i zabije bez mrugnięcia okiem.

Da się napisać książkę z motywem mafii i silną kobietą?
Da się.
Wystarczy trochę chcieć. 

J.J. McAvoy pokazała, że w mafii nie muszą być szare i nieśmiałe myszki, które widząc broń wyglądają, jak sarna na drodze nocą, patrząca na nadjeżdżający samochód. 
A przy okazji udowodniła, że da się napisać książkę z motywem mafii, który NAPRAWDĘ w historii się pojawia, a nie jest wspomniane „Był z mafii i miał duży pistolet.” i koniec mafii. 

Melody to równa babka. Silna kobieta, która nie pozwala sobie na litość. Do swojej pozycji doszła przez spryt, ale też i prawdziwą, zaciekłą walkę, w której za każdym razem musiała pokazywać, że kobiety też potrafią obchodzić się z bronią i zabijać bez emocji. Kocham tę bohaterkę z całego serduszka. 
Liam, ulubieniec tłumów, spotkał się z rzeczywistością, kiedy zobaczył Melody. Musiał przełknąć gorzką pigułkę i zacząć zmieniać swoje myślenie o kobiecie, która miała być jego żoną. Musiał dopuścić ją do interesów i zrozumieć, że tron, na którym miał zasiadać sam, musi zostać poszerzony na jeszcze jedną osobę. 

„Ruthless People” to książka, która zaskoczy Was już na samym początku. Dlatego, zanim odłożycie ją na bok, z wielkim skrzywieniem na słowo „mafia” polecam otworzyć pierwszy rozdział i to właśnie do niego zajrzeć. Gwarantuję, że wtedy zmienicie zdanie, co to tej książki i będziecie chcieli ją przeczytać. 

J.J. McAvoy poprowadziła wątek romansu Liama z Melody wyśmienicie, a wątek mafijny naprawdę w tej historii był. Co więcej, nasi bohaterowie też w nim byli i momentami, miałam wrażenie, że czytam „Mr & Mrs Smith” tylko w lepszej wersji. 
„Ruthless People” było miłą odskocznią od romansów a la mafijnych, w których bohaterka nie wie czego chce i jest nieśmiała. Zdecydowanie jest to pozycją, którą musicie przeczytać w tym roku. 

Za książkę do opinii dziękuję

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com