„Dirty” - Belle Aurora


Pamiętacie Juliusa?

„Raw”, które wcale nie tak dawno temu miało premierę zdobyło serca polskich czytelniczek. Co więcej, szybko zapragnęliście drugiego tomu tej historii, a wydawnictwo Niezwykłe nie omieszkało spełnić Waszego życzenia i tym oto sposobem już za kilka dni premierę będzie miał drugi tom, czyli „Dirty”.

Julius Cesar był jednym z najbliższych i najbardziej zaufanych ludzi Twitcha. Po wydarzeniach w pierwszym tomie został sam, aczkolwiek nie tak do końca, bo razem z nim interes prowadziła Ling, czyli także dziewczyna z załogi. Oboje stali ponad prawem i wymierzali sprawiedliwość. Pewnego dnia dostali zlecenie u rodziny Castillo, która straciła brata, syna i szwagra, a o wszystko obwiniali Dino Gambino, męża jednej z córek Eduardo Castillo – Alejandry. 
Z początku zaaranżowane małżeństwo kobiety było spełnieniem marzeń w kategorii związków, jednak z każdym kolejnym dniem Dino zaczął się zmieniać, a Alejandra zrozumiała swój błąd, którego nie była już w stanie naprawić. 
Dziewczyna postanowiła zemścić się, a aby zemstę dopełnić wykorzystała Juliusa. 
Teraz, za jej głowę wyznaczona jest nagroda, a Alejandrę gonią dwaj wrogowie. 
Który z nich jest gorszy? 
Kto ją dorwie pierwszy?

Jeżeli mam być szczera, to nie jestem fanką Juliusa, aczkolwiek teraz, za drugim czytaniem przekonałam się do jego postaci bardziej. W sumie całkiem spoko z niego facet. Czasami trochę narwany, czasami zbyt spokojny, a czasami po prostu jest normalny. I jeżeli mam być szczera to nie do końca wiem, które z tych „czasami” jest najlepsze. 
Julius to barwna postać, jego dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych, a teraz, kiedy dorósł także nie ma prosto. W dodatku, podobnie jak Ling głęboko w sercu nosi żałobę. 

Alejandra jest skrytą kobietą. Lata zastraszania, potem krzywdzenia zmieniły ją nie do poznania. Wydaje mi się jednak, że jest słabiej rozbudowana, niż Julius, ale nie przeszkadzało mi to podczas lektury. Jest dla mnie obojętna, jako bohaterka. Zdecydowanie bardziej wolę Ling. 

Jest też tutaj trzecia persona, ale nie mogę Wam o niej nic napisać, bo będzie to za duży spojler. Zostawię to, jako niespodziankę. Wiedzcie tylko, że zemsta na zimno smakuje najlepiej. 

„Dirty” to ciekawa kontynuacja „Raw”, bo z samego „Raw” mało w sobie ma. Tutaj fabuła skupiona jest głównie na Juliusie i Alejandrze, a o Lexi jest co nieco, gdzieniegdzie wspomniane. 
Oddalamy się lekko od wydarzeń, które miały miejsce w pierwszym tomie, żeby w trzecim na powrót do nich wrócić. Chociaż, to też nie tak do końca, bo gdzieś tam, bohaterowie z „Raw” są z nami. Cały czas. 

Mam nadzieję, że wydawnictwo Niezwykłe nie każe nam długo czekać na zakończenie trylogii „The Raw Family” i szybko dostaniemy kolejny tom, czyli „Raw: Rebirth” (Odrodzenie). Ciekawa jestem, jak ta pozycja przyjmie się w Polsce, ale jeszcze bardziej, ciekawi mnie co będzie się działo na forach po lekturze trzeciego tomu. 

Wracając do „Dirty”, jak najbardziej polecam Wam tę pozycję. Jest to małe dopełnienie tego, co zostawiliśmy w pierwszym tomie, a także rozbudowanie fabuły na inne postacie, bliskie głównym bohaterom. Jeżeli spodobał Wam się pierwszy tom, to ten tym bardziej powinien. 

Za egzemplarz dziękuję

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com