Czemu szybciej nie przeczytałam tej książki?
„Reclaim” zwróciło moją uwagę, okładką. Niby ten facet jest bez koszulki, ale wygląda, jakby miał głęboki życiowy problem i nie wiedział, jak go rozwiązać. W końcu mając czas między pędzącymi premierami, sięgnęłam po tę krótką pozycję.
Jak wyszło?
„Reclaim” zwróciło moją uwagę, okładką. Niby ten facet jest bez koszulki, ale wygląda, jakby miał głęboki życiowy problem i nie wiedział, jak go rozwiązać. W końcu mając czas między pędzącymi premierami, sięgnęłam po tę krótką pozycję.
Jak wyszło?
Emerson Lane pracuje, jako adwokat (choć bardziej doradca ) w Legal Aid. Dziewczyna zajmuje się wyciąganiem z więzienia osób, które odsiedziały swoją karę i pomaganiem im w odnalezieniu się w nowym życiu bez krat.
Jagger, trafił do więzienia przez przypadek i własną głupotę, ale zrozumiał swoje błędy i sąd postanowił pozwolić mu wyjść na wolność po dwunastu latach więzienia.
Mężczyzna wcale nie chce wyjść, bo obawia się życia, jako były kryminalista i to Emerson razem z jego bratem bliźniakiem Hendrixem Michaelsem załatwiać wyjście na wolność Jaggera.
Choć nie jest łatwo, to w końcu udaje się im załatwić wolność i najważniejszą osobę dla byłego więźnia, która czeka przed więzieniem – jego córkę, Dakotę.
Podczas coraz częstszych wizyt w więzieniu, a potem poza nim między Emerson, a Jaggerem zaczyna rodzić się coś, czego oboje się nie spodziewali.
Jej przyjaciel z pracy Joe, zaczyna uważać że kobieta zbyt mocno ingeruje w świat swojego podopiecznego, ale prawda jest taka, że jej współpracownik jest zwyczajnie zazdrosny.
Ich znajomość rozwija się bardzo szybko, aż w końcu ich usta spotykają się.
Wtedy nie potrzeba już słów, bo rozumieją w co wdepnęli.
Jagger, trafił do więzienia przez przypadek i własną głupotę, ale zrozumiał swoje błędy i sąd postanowił pozwolić mu wyjść na wolność po dwunastu latach więzienia.
Mężczyzna wcale nie chce wyjść, bo obawia się życia, jako były kryminalista i to Emerson razem z jego bratem bliźniakiem Hendrixem Michaelsem załatwiać wyjście na wolność Jaggera.
Choć nie jest łatwo, to w końcu udaje się im załatwić wolność i najważniejszą osobę dla byłego więźnia, która czeka przed więzieniem – jego córkę, Dakotę.
Podczas coraz częstszych wizyt w więzieniu, a potem poza nim między Emerson, a Jaggerem zaczyna rodzić się coś, czego oboje się nie spodziewali.
Jej przyjaciel z pracy Joe, zaczyna uważać że kobieta zbyt mocno ingeruje w świat swojego podopiecznego, ale prawda jest taka, że jej współpracownik jest zwyczajnie zazdrosny.
Ich znajomość rozwija się bardzo szybko, aż w końcu ich usta spotykają się.
Wtedy nie potrzeba już słów, bo rozumieją w co wdepnęli.
„Reclaim” to bardzo przyjemna książka.
Sama historia i pomysł na braci bliźniaków spodobały mi się od razu.
Autorka na stu siedemdziesięciu stronach, bardzo szybko rozwinęła akcję, ale nie zrobiła tego nachalnie i męcząco. Cała pozycja jest spójna i wszystko się ładnie w niej łączy, jednak dostrzegłam jeden minus.
Kiedy na początku książki, mamy bardzo dużo opowiedziane o pracy Emerson w biurze i poza nim, tak kiedy kobieta zaczyna na poważnie spotykać się z Jaggerem, poznawać matkę jego córki, jego brata i wnikać w ich świat, Marley Valentine zapomniała o pracy doradcy Em.
Tak, jakby uwolniła więźnia, pomogła mu znaleźć pracę i nie miała nikogo innego pod swoją opieką, aby kolejnemu uwolnionemu pomóc odnaleźć się w życiu bez krat.
Tak w skrócie – poznała faceta, praca jest nieważna, nie musi do niej chodzić.
To jest główne niedomówienie w „Reclaim”.
Z drugiej zaś strony, skoro ta pozycja ma tak mało stron, a autorka zamieściła w niej naprawdę dużo wątków i bohaterów to nie ma się co dziwić, że o czymś zapomniała.
O Em i Jaggerze, za dużo nie mogę napisać, bo tak naprawdę postaci dobrze się nie rozpędziły w fabule, jak książka się skończyła. Są, bo są. Bo muszą być. Ale przeszli bez echa.
„Reclaim” to pozycja nietypowa fabularnie i wciągająca, a przez swoją długość, czyta się ją w kilka godzin. Historia, którą można przeczytać wieczorem dla przyjemności i zrelaksować się. Czy chciałabym ją zobaczyć na polskich półkach? Nie.
Nie jest to, aż tak dobra książka, aby ja tłumaczyć. Chociaż czasami jak patrzę na niektóre pozycje zagraniczne, które mają u nas wzięcie to nachodzi mnie zwątpienie w wydawnictwa.
Jeżeli czytacie po angielsku, to „Reclaim” możecie śmiało brać i czytać, szczególnie że drugi tom „Revive” opowiada o bracie bliźniaku Hendrixie. Jeżeli nie czytacie po angielsku, to nic nie stracicie.
Swoją drogą to tylko mi się zdaje, że autorka lubi Micka Jaggera i Jimmyego Hendrixa?
Sama historia i pomysł na braci bliźniaków spodobały mi się od razu.
Autorka na stu siedemdziesięciu stronach, bardzo szybko rozwinęła akcję, ale nie zrobiła tego nachalnie i męcząco. Cała pozycja jest spójna i wszystko się ładnie w niej łączy, jednak dostrzegłam jeden minus.
Kiedy na początku książki, mamy bardzo dużo opowiedziane o pracy Emerson w biurze i poza nim, tak kiedy kobieta zaczyna na poważnie spotykać się z Jaggerem, poznawać matkę jego córki, jego brata i wnikać w ich świat, Marley Valentine zapomniała o pracy doradcy Em.
Tak, jakby uwolniła więźnia, pomogła mu znaleźć pracę i nie miała nikogo innego pod swoją opieką, aby kolejnemu uwolnionemu pomóc odnaleźć się w życiu bez krat.
Tak w skrócie – poznała faceta, praca jest nieważna, nie musi do niej chodzić.
To jest główne niedomówienie w „Reclaim”.
Z drugiej zaś strony, skoro ta pozycja ma tak mało stron, a autorka zamieściła w niej naprawdę dużo wątków i bohaterów to nie ma się co dziwić, że o czymś zapomniała.
O Em i Jaggerze, za dużo nie mogę napisać, bo tak naprawdę postaci dobrze się nie rozpędziły w fabule, jak książka się skończyła. Są, bo są. Bo muszą być. Ale przeszli bez echa.
„Reclaim” to pozycja nietypowa fabularnie i wciągająca, a przez swoją długość, czyta się ją w kilka godzin. Historia, którą można przeczytać wieczorem dla przyjemności i zrelaksować się. Czy chciałabym ją zobaczyć na polskich półkach? Nie.
Nie jest to, aż tak dobra książka, aby ja tłumaczyć. Chociaż czasami jak patrzę na niektóre pozycje zagraniczne, które mają u nas wzięcie to nachodzi mnie zwątpienie w wydawnictwa.
Jeżeli czytacie po angielsku, to „Reclaim” możecie śmiało brać i czytać, szczególnie że drugi tom „Revive” opowiada o bracie bliźniaku Hendrixie. Jeżeli nie czytacie po angielsku, to nic nie stracicie.
Swoją drogą to tylko mi się zdaje, że autorka lubi Micka Jaggera i Jimmyego Hendrixa?