„Głębia: Zewnętrzne aspekty wewnętrznych podstaw” #4 – Rick Remender & Greg Tocchini


Ciąg dalszy przygody z głębin.

Zakończenie trzeciego tomu „Głębi” dało popalić, zatem wszystkie znaki na Ziemi i w komiksie mówiły, że czwarta część będzie kontynuacją wątku, którym zakończył się poprzedni tom. Nic bardziej mylnego, bo Remender wraca do pierwszej części i porusza wątek, którego nie zakończył.

FABUŁA

W czwartym tomie mamy okazję lepiej poznać postać Marika Caine'a, którego znamy z walk na arenie, w których wynik zawsze kończy się śmiercią, któregoś z uczestników. Pewnego razu jeden z buntowników traci życie i to właśnie wtedy też rozpoczyna się pieśń prawdy na temat templariuszy steru. Czy jednak informacje, które wyszły na jaw mają jakikolwiek sens dla wszystkich, którzy je poznali?
Tajo Caine budzi się, zdezorientowana w domu. Dziewczyna chce zrobić wszystko, aby wrócić i pomóc matce. Dowiaduje się jednak, że matka zginęła, przyjmując zbyt dużą dawkę programowania. Na domiar złego w Salusie dalej trwa walka o żywność i co gorsza – o powietrze. Zaś nadzieja to tylko mrzonka, o której wszyscy zapomnieli. Czy jedynym rozwiązaniem, aby przeżyć jest wyjście na powierzchnię, gdzie Słońce wypala glebę bardziej, niż wszystkie kłamstwa, jakie przyszło Tajo spotkać?

OPINIA OGÓLNA

Czwarty tom zbliża nas pomału do końca całej historii. Zmiana akcji, którą mamy okazję tutaj zobaczyć jet dość zaskakująca. W końcu zostawiamy dobrze nam już znanych bohaterów, aby poznać historię tego, którego spotkaliśmy na początku i szczerze? Zdążyliśmy o nim nawet zapomnieć. Przeskok okazał się być dla mnie dość trudny, z racji, że pierwszy tom tego cyklu czytałam dawno temu i musiałam odkopać go z półki i sobie pobieżnie odświeżyć.
Komiks graficznie nie odbiega od poprzedników. Nadal jest to pełna barw gra, w której akcja dzieje się na kadrach, nie zaś w dymkach. Tutaj zdecydowanie jestem zachwycona, tak jak byłam.

„Zewnętrzne aspekty wewnętrznych podstaw” to tom, który sprawił mi nieco trudności w odbiorze, głównie ze względu na przeskok, o którym pisałam wyżej. Historia dalej wciąga i jest ciekawa, choć odnoszę wrażenie, że w ostatnim tomie, jakim jest piąta część wiele wątków może zostać bez odpowiedzi. Ze wszystkich czterech komiksów „Głębi”, czwarty okazał się dla mnie najsłabszym. Niemniej jestem ciekawa, jakie będzie zakończenie tej sci-fi historii, która sprawiła, ze ludzie musieli zejść do głębin, aby przeżyć.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com