Czy to koniec świata?
„Eden” to manga, którą większość fanów japońskiej kultury doskonale zna. Wydawnictwo Kotori już od dawna robi nam niespodzianki, wydając kolejne tomy tej historii, a co lepsze, są one wydrukowane 2 w 1, zatem mamy piękne grubaśne tomiki, które radują serce prawdziwego zjadacza mang. Czy „Eden” to opowieść, do której warto zasiąść?
FABUŁA
Świat został spustoszony przez tajemniczy wirus o nazwie Closure Virus. Epidemia, której udało się zmniejszyć populację Ziemi o 15%, zmieniła też ekonomiczną i polityczną strukturę planety. W tym trudnym do mieszkania świecie przyszło dorastać Ennoahowi Ballardowi. Każdy dzień w nowym świecie to walka o przetrwanie, jedzenie, czy nawet spokojny sen. I mimo iż epidemia zebrała swoje żniwo, na świecie trwa walka o dominację, nawet z wiszącym nad głowami powrotem wirusa, na którego nikt nie znalazł lekarstwa.
Wybrańcy, którym udało się przeżyć żyją w zamkniętym ośrodku, jednak ten zostaje zainfekowany. Ennoah, jak i jego towarzyszka Hanna w tym całym szaleństwie okazują się być odporni na wirusa. Do władzy dochodzi Propater, która chce zjednoczyć pozostałą ludność.
OPRAWA GRAFICZNA
„Eden. It's an endless world” to manga, która obwolutami jasno określa, z czym przyjdzie nam się spotkać. Wydawnictwo Kotori postarało się, aby nasze wydania były naprawdę ładne. Matowe obwoluty, kolorowe strony, posłowia do tomików – wszystko to w mandze ciężkiej, grubej, a przede wszystkim oszczędzającej nasze czekanie na kolejną część ponieważ mamy tutaj 2 w 1, o czym już wspominałam. Na niektórych stronach jest dużo tekstu, który opowiada fabułę i momentami ilość tekstu mi przeszkadzała. Niemniej jednak wizualnie manga i w środku i na zewnątrz jest na najwyższym poziomie wydania.
OPINIA OGÓLNA
„Eden. It's an endless world” to historia, która wciąga. Hiroki Endo rzuca nas na głęboką wodę, ale bardzo szybko odnajdujemy się w całej opowieści. Warto dodać, że mamy tutaj retrospekcje, które pokazują życie rodziców Ennoaha sprzed pandemii. Świat przedstawiony w mandze pełen jest cyberpunku, co widać, mimo zniszczeń, jakie poniosła Ziemia. Wydawnictwo Kotori zadbało o znaczek „+18” za co chwała im, ponieważ Hiroki Endo nie szczędzi tu scen brutalności, a te są tutaj NAPRAWDĘ ostre i bardzo realistycznie pokazane. „Eden. It's an endless world” to manga dla fanów „Akiry” i klimatów sci-fi, cyberpunk. Jest to historia, która stoi bardzo blisko prawdy, jaka jest na świecie. No wiecie, jedna organizacja chce wszystkich zjednoczyć, epidemia, która zmniejsza populację, ale nikt nie wie, skąd faktycznie się pojawiła. Gdybym czytała to podczas pandemii coronawirusa zaczęłabym się zastanawiać, czy to wszystko nie zostało przewidziane wcześniej. Niemniej jednak mangę Hirokiego Endo bardzo Wam polecam!