Ubierz koronę.
Kennedy Ryan już dawno podbiła serca polskich czytelników. Wydawnictwo Papierówka kończy trylogię „Wszyscy ludzie króla” ostatnim tomem „Ruch królowej”, który opowiada o Kimbie, przyjaciółce Lennix, która mieliśmy okazję poznać w poprzednich książkach.
Kimba poznała Ezrę Sterna w wannie, kiedy miała dziewięć miesięcy. Od tamtej pory Ezra, był chłopcem, który od zawsze należał do niej. Nie odstępowali się na krok, a wspólne zabawy i rozmowy towarzyszyły im przez całe dnie. Pewnego dnia ich usta połączyły się, a trzydzieści sekund pocałunku, uświadomił Kimbie, co czuła do najlepszego przyjaciela.
Wydawać by się mogło, że dwie rodziny połączone ze sobą czymś więcej, niż więzami krwi, nigdy nie zostaną rozdzielone. Nic bardziej mylnego.
Dwadzieścia lat później, chłopak z sąsiedztwa wyrósł na mężczyznę, z którym trzeba się liczyć. Kiedy ich drogi ponownie się schodzą, na drodze do szczęścia pojawiają się sekrety, kłamstwa i obietnice. Ale to, co wypracowali przez lata zaszło za daleko, aby teraz potrafili odpuścić. Szczególnie, że los ponownie postawił ich na jednej trasie. Tym razem Kimba nie zamierza odpuścić. Tym razem wie, jaki wykonać ruch, aby Ezra Stern należał do niej na zawsze.
„Ruch królowej” to trzeci i ostatni tom serii „Wszyscy ludzie króla”. Jest to historia, której głównym motywem jest spotkanie po latach. Ezra z Kimbą od dzieciństwa znali każdą swoją wadę i zaletę, a życie postanowiło wystawić ich przyjaźń na ogromną próbę. Kiedy ponownie stają na swojej drodze, każde z nich wie, że taka szansa więcej się nie powtórzy. Wiedzą, że muszą zawalczyć o wspólne szczęście.
Kennedy Ryan zadbała o każdy szczegół w swojej książce. Od pierwszych stron poznajemy naszych bohaterów. Ich znajomość, przyjaźń i rodzące się uczucie, którego przez długi czas nie rozumieją. Następnie przechodzimy do dorosłego życia postaci, kiedy to każde z nich ma własne życie, rodzinę, tajemnice i plany na przyszłość.
I to właśnie te tajemnice sprawiają, że wspólna przyszłość Ezry i Kimby stoi pod znakiem zapytania. Ryan kręci nami podczas lektury i miesza, a zwroty akcji sprawiają, że zastanawiamy się, czemu nie zauważyliśmy wcześniej, że coś tu nie gra. Warto wspomnieć, że „Ruch królowej”, podobnie jak inne książki wychodzące spod pióra Ryan, nie jest jedynie historią miłosną dwóch postaci. Kennedy Ryan porusza tutaj nietolerancję i problemy na tle rasowym, czy kulturowym. Między wierszami dostrzegamy drugie dno całej książki, które wywołuje wiele przemyśleń.
„Ruch królowej” to romans tak zwanej „drugiej szansy”. Spotkanie Kimby i Ezry po latach okazuje się być o wiele bardziej intensywne, niż ta dwójka mogłaby podejrzewać. Choć każde z nich ma swoje zobowiązania, ich wzajemne przyciąganie jest zbyt silne, aby mogli mu się przeciwstawić. A jeżeli szukacie postaci, których wiek kończy się na „-dzieści” to „Ruch królowej” jest właśnie taką pozycją. Zarówno Ezra, jak i Kimba są wykreowani na bohaterów dojrzałych, z dbałością o każdy możliwy szczegół, jak to u Ryan zazwyczaj bywa.