Motocykle po raz drugi.
„Razer” zdobył wiele uznania pośród fanów romansów dziejących się w realiach motocyklowych. Wydawnictwo Niezwykłe nie zawodzi i szybko podsuwa nam drugą część serii „The last riders” autorstwa Jamie Begley. Czy historia Vipera i Winter także chwyci za serce?
Winter Simmons przeżyła największy szok w swoim życiu, kiedy dowiedziała się, że Loker James, z którym spotyka się od dwóch lat, to prezes klubu motocyklowego Last Riders. Z tym, że w MC mężczyzna nazywany jest Viper. Kobieta jest dyrektorką w liceum i nie może pozwolić sobie na zniszczenie reputacji, gdyby prawda wyszła na jaw. W końcu nauczycielka i motocyklista z szemranymi interesami nie wyglądają w parze za dobrze. Loker ukrywał swoją prawdziwą tożsamość przed Winter, mają ku temu bardzo ważne powody. Teraz jednak, kiedy prawda wyszła na jaw, mężczyzna nie będzie mógł prowadzić podwójnego życia. Czy Winter zaakceptuje fakt, że jej partner nie jest tak poukładanym i grzecznym człowiekiem, za jakiego go uważała? Czy kobieta będzie potrafiła pogodzić swoją pracę z gangiem niebezpiecznych bikerów? Czy Simmons zdoła wejść w ten świat w stu procentach?
„Viper” to historia, która na pewno zdobędzie więcej serc, niż „Razer”. Nie ukrywam, że także mi ten tom podobał się o wiele bardziej, niż poprzedniczka. Choć nie brakło tutaj brutalności, znanej już u Begley. Autorka zabiera nas głębiej w świat klubu motocyklowego, a Viper, który w pierwszym tomie był bardzo tajemniczą postacią, tutaj otwiera się przed nami na wiele sposobów.
Akcja w drugiej części rozgrywa się bardzo szybko i dynamicznie. Na niecałych trzystu stronach poznajemy historię dwójki różnych od siebie bohaterów, których związek w zasadzie nie powinien istnieć. Winter jest całkowitym przeciwieństwem Vipera. To kobieta przed którą rozwija się kariera. Jako dyrektorka w liceum wie, że musi pilnować swojego życia prywatnego przed światłem dziennym, choć nie jest to ani trochę łatwe. Niestety ile by nie ukrywała Vipera przed ludźmi, ich miłość wychodzi na jaw, co szybko znajduje odpowiedź w szkole.
Jamie Begley pokazała w tym tomie, że przeciwieństwa się przyciagają. Viper to dość skryty mężczyzna, szczególnie, kiedy musi ukrywać swoją prawdziwą tożsamość. Jednocześnie jest też szanowanym prezesem klubu motocyklowego i ma szacunek swoich ludzi. Autorka świetnie pokazuje brutalność, jaka panuje w MC i prawa, jakimi się rządzą. Nie ma tutaj serduszek i kwiatuszków, stąd wielu czytelników może doznać wstrząsu po tych wszystkich delikatnych historiach dziejących się w realiach klubów motocyklowych.
„Viper” to lektura, która wciąga i nie pozwala się oderwać do samego końca. Historia Winter i Vipera pełna jest akcji, namiętności i po prostu miłości. Miłości zakazanej, bo aby być razem, któreś z nich musi wiele poświęcić. Jeżeli nie boicie się ciężkich opowieści, gdzie bohaterowie mają wiele kłód pod nogami, przed dosięgnięciem szczęścia, to właśnie znaleźliście świetnego kandydata do lektury.