Totalny odjazd!
Nie od dziś wiecie, że Marta Kisiel to jedna z moich ulubionych polskich autorek. Ba! Ostatnio nawet ogarnęłam, że mam przeczytane wszystkie pozycje, jakie są na goodreads, zatem wnioskuje, że to naprawdę wszystkie, jakie Marta Kisiel napisała. „Nagle trup” to pierwsza pozycja wydawnictwa Mięta, a także pierwsza Marty Kisiel w tym wydawnictwie. Nie ma co, Mięta wie, jak wejść na rynek pewnym krokiem. A Ałtorka wie, czego potrzebują jej czytelnicy!
To miał być normalny, może nawet nudny dzień. Wszystko zmieniło się, kiedy w toalecie znaleziono zwłoki redaktora Pawła Chojnowskiego. Gdy na miejsce przyjeżdża Michał Mogiła i Jerzy Pozgonny, szybko okazuje się, że proste śledztwo wcale nie będzie proste. Wydawnictwo JaMas zostaje zamknięte, a wszyscy pracownicy mają zakaz wyjścia z budynku, póki nie zostaną przesłuchani i sprawa nie zostanie wyjaśniona. Pracownicy wydawnictwa też nie pałają chęcią do współpracy ze śledczymi, a trup jak siedział na tronie w toalecie, tak siedzi dalej. W dodatku każdy z zatrudnionych nie dość, że wygląda wyjątkowo i oryginalnie, to także zajęć ma o wiele więcej, niż można by pomyśleć! Choć sprawa wydaje się być trudna do wyjaśnienia tym bardziej, że poszlak i dowodów brak, Mogiła i Pozgonny to duet, jakich mało w polskiej policji i żaden trup im nie straszny. Kto zabił redaktora Pawła Chojnowskiego? A przede wszystkim jak i dlaczego?
Pewnie autor, któremu nie spodobał się poprawiony tekst.
„Nagle trup” to najnowsze dzieło Marty Kisiel, które aktualnie wskoczyło na pierwsze miejsce w moich ulubionych książkach Ałtorki. Borze szumiący, jakie to było dobre! Najlepsza książka Marty Kisiel, jaką czytałam, a czytałam wszystkie, więc mogę oceniać! Nie zabronicie mi!
Historia od pierwszej strony zaczyna się z przytupem, a kiedy już dowiadujemy się o zwłokach w toalecie, co (choć nie powinno) wywołuje śmiech, wchodzimy w tę opowieść, jakbyśmy razem z Mogiłą i Pozgonnym byli śledczymi. Już nawet nie wspominam, że same nazwiska naszych głównych bohaterów są wcale nie przypadkowe do całej fabuły. Nie, no dobra. Akapit o bohaterach będzie za chwilę.
Pióro Marty Kisiel jest tak specyficzne, że naprawdę niełatwo opisać w takiej opinii. Ci z Was, którzy choć raz sięgnęli po jakąkolwiek książkę Ałtorki doskonale wiedzą, co robi ona z językiem polskim w swoich lekturach. Jak plastycznie bawi się słowami i wypowiedziami bohaterów Jak barwne opisy serwuje nam w książkach, które szybko pobudzają wyobraźnię do działania.
Przede wszystkim zaś humor! Humor to coś, co Marta Kisiel opanowała do perfekcji. Jak poprzednie pozycje były wesołe, tak za śmiech przy czytaniu „Nagle trup” powinnam iść do piekła. Czaicie, że przez prawie całą lekturę nie mogłam się uspokoić? Kiedy już byłam blisko ciszy, bo przecież choć przez chwilkę bądźmy poważni, Marta Kisiel rzucała takim tekstem, że cała karuzela zaczynała się kręcić od nowa.
I teraz nie wiem..., wiecie co? Nie czytajcie „Nagle trup” w miejscach publicznych. Chyba, że nie zależy Wam na reputacji w mieście czy na dzielnicy, to proszę bardzo! Droga wolna. Zobaczymy, co będziecie pisać do mnie później.
Bohaterowie w wydawnictwie JaMas to paleta barw i różnorodności. Sekretarką jest wielki Arkadiusz, kierowniczka dogorywa w wydawnictwie do emerytury, grafik do pracy zabiera własną latorośl, a szef całego tego przybytku nie poznaje swoich pracowników. A skoro już pisałam o nazwiskach policjantów, to powtórzę to po raz kolejny – one nie są przypadkowe! Bo Mogiła i Pozgonny to specjaliści od trupów. Czytając „Nagle trup” nie wybierzecie sobie ulubionej postaci. Każda ma w sobie urok, który sprawia, że wszystkich lubimy po równo, a jednocześnie wszystkich podejrzewamy zabójstwa.
Wiedziałam, że Marta Kisiel nie zawiedzie mnie i nie myliłam się. Wydawnictwo Mięta wchodzi na rynek z zajebiście dobrym i mocnym tytułem, który bawi do bólu brzucha, ale też wywołuje zachwyt i rozkosz dla wyobraźni. Po raz kolejny czuję się kupiona, a co więcej PROSZĘ o drugi tom, bo zemrę i Mogiła z Pozgonnym będą musieli przyjechać do mnie. „Nagle trup” poleca się do czytania na każdą porę dnia i roku. Musicie poznać tę historię!