„Chmura” - Claudia Pietschmann


A na ile Wy ufacie dzisiejszej technologii?


Telefony, komputery, tablety – wszystkie te urządzenia są w naszym życiu od bardzo dawna. Każdego dnia ulepszane, każdego dnia aktualizowane zbierają nasze dane, dość często bez naszej zgody. Ile razy Wasze hasła wpisywały się same, bo macie je zapamiętane w przeglądarce? Ile razy zdziwił Was mejl o włamaniu się na konto do portalu społecznościowego? 
Wszystko to zmierza ku lepszemu, ale czy aby na pewno? 

Emma Stone jest normalną szesnastolatką. Dziewczyna niedawno straciła młodszego brata, przez co rodzice postanowili przeprowadzić się do nowego, ultra elektronicznego i bezpiecznego domu, który posiada system Smart House. Jednak mimo idealnego domu, żałoba w rodzinie Emmy, po Ethanie daje o sobie znać, każdego dnia, a rodzice dziewczyny nie dają sobie z nią rady i kłócą się coraz częściej, aż decydują się na chwilową separację.
Emma próbując wrócić do życia, każdego dnia zapala wirtualną świeczkę dla swojego brata na grupie, która została do tego stworzona. Pewnego dnia zagaduje ją chłopak o imieniu Paul, który stracił matkę. Oboje zaczynają ze sobą rozmawiać, dzielić się swoimi przemyśleniami, jak i wątpliwościami. Emma zaczyna rozumieć, że chce spotkać Paula, bo tylko on potrafi ją zrozumieć. 
Kiedy jednak pyta chłopca o spotkanie, ten uparcie zmienia temat, bądź milczy. 
Czy między Emmą, a Paulem dojdzie do spotkania?
Czy Paul na pewno jest tym za kogo się podaje?

Mam fiksa na punkcie technologii, chociaż czasami mnie ona przeraża. Kiedy widzę reklamę samoparkującego samochodu podchodzę do tego ze sceptycyzmem, bo wiecie... maszyna nie przewidzi sytuacji niespodziewanych. Z drugiej zaś strony, przyjemnie patrzy się na robota, który potrafi robić drinki, albo na chiński hotel FlyZoo, który cały jest zautomatyzowany (i drogi) to pojawia się uśmiech na ustach, bo zafascynowana „Gwiezdnymi Wojnami”, chciałabym, aby kiedyś i nasz świat tak wyglądał. 
Tylko czy to krok w dobrą stronę?

Wszyscy wiedzą, nikt głośno nie mówi o badaniach nad „sztuczną inteligencją” (SI, lub AI po angielsku). Ludzie chcą dać robotom własną wolę i własne rozumowanie, ale pragną, aby te były nadal pod ich rozkazami. Ile Hollywood zrobił filmów na temat zbuntowania się maszyn, które w momencie miały znacznie większą władzę niż ludzie? Nie zliczę. 
Dlaczego o tym wspominam?
Bowiem rodzice Emmy postanowili kupić dom, który sterowany jest przez aplikację mobilną. Drzwi wejściowe otwierają się tylko domownikom, zaś za ogrzewanie i sprzęty RTV i AGD odpowiada technologia. Pewnego dnia jednak dom, który powinien być bezpieczny okazuje się być śmiertelną pułapką dla Emmy. Dlaczego? Cóż, tego dowiecie się, kiedy sięgniecie po „Chmurę”. 

„Chmura” to książka, która zarówno fascynuje postępem technologicznym, jak i zaskakuje zachowaniem maszyn, które powinny być poddane ludziom. Jest to książka, która budzi myślenie, czy aby na pewno warto wszystko zautomatyzować? Ludzie, jako osoby nie tylko myślące, ale przede wszystkim przewidujące niespodziewane sytuacje, zawsze będą mieć wyższość nad algorytmami. Zatem zanim stwierdzimy, że warto oddać się w ręce robotów, czy samochodów, które same jeżdżą pomyślmy, czy będą potrafiły uchronić nas przed wypadkiem, albo nawet śmiercią, a przede wszystkim, czy nie są sterowane przez kogoś, komu nie zależy na naszym bezpieczeństwie. „Chmura” jest dobrym przykładem, że nic nie przedstawia się takie, jak zostało zaplanowane. 

Za egzemplarz do opinii dziękuję

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com