Dean „Ruckus”Cole | „Chaos” - L.J. Shen


HotHoles część druga.


„Sinners of Saint”, czyli po naszemu „Święci Grzesznicy” są moimi gośćmi na czytniku od bardzo dawna. Wiecie, że pałam miłością do Brutala, z „Intrygi”, ale resztę z pozostałej czwórki HotHoles uwielbiam. W sumie Bane'a, który do nich nie należy też. Cóż mogę poradzić, skoro L.J. Shen pisze książki, dla których jestem w stanie rzucić wszystko, co robię?
No właśnie... nic.

Dean Cole jest jednym z należących do najprzystojniejszych i najbogatszych dzieciaków w Todos Santos. Razem z kumplami tworzy grupę HotHoles, a ich głównym zajęciem jest wylegiwanie się w łóżkach z milionami kobiet naraz, jaraniem trawki i piciem na umór. Cole, kiedyś chodził z Emily, którą znamy z „Intrygi”, jednak pewnego dnia, drzwi otworzyła mu jej młodsza siostra Rosie.
A strzała amora uderzyła w punkt.
Z chłopca stał się mężczyzną, prowadzącym wraz z przyjaciółmi jedną z najdroższych firm w kraju, ale upodobań odnośnie seksu, alkoholu i narkotyków nie zmienił. 
Odpuścił sobie Rosie i zajął się swoim życiem, do czasu, aż szykujący się do ślubu Brutal poprosił go, aby przyleciał razem z Rosie na ich przedślubną kolację. 
Dean widząc Rosie zaczął się z nią użerać i lekko szantażować, ale dziewczyna była zabójczo nieugięta. 
Nie tylko w kwestii wyjazdu, ale też przespania się z „męską dziwką”.
„Szatan” (bo taką ma ksywę) obiecał jej, że będzie jego.
Czy dotrzymał obietnicy?

Jeżeli miałabym porównywać Barona i Deana, to stwierdzam, że Dean jest tym spokojnym (do czasu), który próbuje powstrzymać swoje emocje, aby nie ponosić za nie konsekwencji. Baron jest narwany i szalony, a do tego brutalny. L.J. Shen zaczęła swoją serię z przytupem, ale przy drugiej książce wyciszyła lekko historię. Oczywiście nie mam jej tego za złe! Wręcz przeciwnie, każdy z tych chłopaków musi być inny, bo byłoby nudno. 
Dean Cole jest typowym luzakiem, który kiedy coś musi być zrobione, to ma to ogarnięte jako pierwszy. Co więcej, za jego zachowaniem kryje się całe mnóstwo syfu, które nie powinno być wyciągane na światło dzienne. Co udaje mu się przez 28 lat. Do czasu...

Dean Cole nie był człowiekiem, za którego uważali go inni. Był najgorszym diabłem. Takim, który chował się za uprzejmym uśmiechem, gustownymi ubraniami i dobrymi manierami”

Rosie jest bardzo podobna do Emily, ale jednocześnie różna. Kiedy Emily była delikatną duszą, która zawsze grzecznie i posłusznie wykonywała wszystkie zadania, Rosie potrafi zbuntować się i postawić na swoim. Do tego pragnie być niezależna i mimo sprzeciwu rodziców, udaje jej się mieszkać w NY i pracować w kawiarni. Nie zmienia to faktu, że i tak wolę Emily. 

Historia Deana i Rosie jest pełna prawdy, cierpienia i bólu. Mimo że powinno ich to zniszczyć, oni wychodzą z tego silniejsi i pewniejsi siebie. „Chaos” jest zwolnieniem akcji w serii i rozluźnieniem, w stosunku do „Intrygi”, ale jest tak samo dobry, jak pierwszy tom serii. 

Jeżeli Brutal okazał się dla Was, za mocny i drapieżny, to przy Deanie poczujecie się jak z księciem z bajki (książki). No, ale zostają nam jeszcze Trent i Bane, także będzie w czym wybierać, do samego końca. 

Nigdy nie przestałam kochać Deana Cole'a. Ani na sekundę. Po prostu kiedyś sobie wmawiałam, że przestało mi na nim zależeć.

Aż do teraz”

Swoją drogą, po raz kolejny żałuję, że wydawnictwo nie chce wydać „Defy”, które opowiada historię Melody i Jamiego. Postaci te pojawiają się tutaj na porządku dziennym i podejrzewam, że jak ktoś nie czytał właśnie tej nowelki, to nie do końca może ogarniać, o co chodzi. Teraz już raczej nie dostaniemy „Defy”, ale ciągle liczę na mały cud i może jednak?
Warto by było.

Typowy członek HotHoles.

Uprzywilejowany, nietrzymający się zasad egoista z Todos Santos, który uważał, że zasługuje na wszystko i nic nie musi”

„Chaos” to kolejna udana książka L.J.Shen. Nie mogę też niczego zarzucić tłumaczowi, gdyż książka oddaje każdą emocję, jaką chciała przekazać autorka. Zdecydowanie warto tę pozycję przeczytać, nawet jeżeli „Intryga” odrzuciła. Jest to oddzielna historia o dwóch duszach, a to że pojawiają się tam postaci ze wcześniejszych i późniejszego tomu, nie jest żadną przeszkodą. 

Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com