„Nie można zranić czyichś uczuć, jeśli tych uczuć się nie ma”


Eve Jagger za pośrednictwem Wydawnictwa Kobiecego wkroczyła na nasz rynek ze swoją pierwszą pozycją, jedną z czterotomowej serii o przystojniakach.
Premiera „ Hard” dopiero w piątek, a ja już chciałabym dostać do rączek następne tomy.

Seria „Sexy Bastard” są to cztery tomy, gdzie każda jest o innych bohaterach oraz ich przygodzie. Postacie znane nam z poprzednich tomów są tutaj obecne, ale w mniejszej części książki. To po prostu znajomi naszej „głównej dwójki”. 

„Hard” jest pierwszą częścią i muszę przyznać, że jedzie po bandzie i nie daje odetchnąć, nawet na momencik. 

„Na świecie istnieją dwa zapachy, które kocham ponad wszystko: woń kobiety tuż przed seksem oraz ten magazyn tuż przed walką.”

Ryder Cole - bokser nielegalnych walk, koneser kobiet i współwłaściciel klubów w Atlancie, dowiaduje się, że jeden z jego ludzi nie spłacił długu w należytym czasie. W jego świecie nie istnieje łaska, wydłużanie okresu spłacenia, ani błaganie. Mężczyzna, pożądany przez wiele kobiet, za niesubordynację swoich pracowników, czy to obecnych, czy zwolnionych wyciąga konsekwencje. Wobec Jamiego także zostaną one wyciągnięte. 
Jeżeli najpierw zostanie on odnaleziony. 

Cassie wraca do domu z Anglii. Chce zacząć nowe życie, rozpocząć pracę i odetchnąć pełną piersią, bo wcześniej nie było jej to dane. Dziewczyna jednak dostaje siarczysty policzek od losu, gdyż okazuję się, że jej brat Jamie uciekł z ich odziedziczonego po matce domu razem z kasą dla Rydera. 

„Wspiąłem się na szczyt, bo latałem po ringu jak motyl, ale zostałem na nim, bo potrafię użądlić jak pszczoła.”

W pierwszą noc po jej powrocie wszystko się zmienia. Ryder wpada do jej domu, a zamiast zastać w nim Jamiego, widzi Cassie. Grozi jej, jednak dziewczyna nie pozwala sobie na strach i odpowiada mu tak jak na to zasłużył. 
Następnego dnia wszystko się jednak zmienia, bo starsza siostra chce pomóc nieodpowiedzialnemu bratu i postanawia za darmo pracować dla Cole’a w księgowości, aby odrobić dług. 
Cassie skrywa wiele tajemnic, ale Ryder nie pozostaje jej dłużny. Nienawiść, jaka między nimi istnieje od pierwszego spotkania, zaczyna topnieć do obojętności, z niej zaś rodzi się uczucie znacznie głębsze, niż przyjaźń i wiele razy zostaje poddane ogromnej próbie.

„ Kobiety. Pachną ładnie, wyglądają pięknie i smakują wyśmienicie, ale czasami przynoszą pecha.”

TAK, TAK, TAK! 
Chce więcej! 
I jeszcze więcej!
„Hard” jest pozycją, która wciąga w wir wydarzeń od pierwszego zdania. Raczy nas dawką dobrego humoru i subtelnych erotycznych chwil.
Bohaterowie są dynamiczni, nie dają sobie „w kaszę dmuchać” i potrafią walczyć o swoje.
Cassie, jak i Ryder są osobami, którym riposty spływają na język w odpowiedniej chwili. Oboje ciągle się kłócą, ale robią to w taki sposób, że powodowało to u mnie salwy śmiechu, zamiast oburzenia i stawania za jedną ze stron murem. 
W tej pozycji humor jest nieprzeciętny i rewelacyjnie miesza się z miłością, poznawaniem siebie i otwieraniem serca z sekretami na innych. 
Polubiłam i Cassie i Rydera ( Rydera bardziej, wiadomo), a dodatkowo poznałam dalszą część załogi, z którą będziemy mieli okazję spotkać się przy kolejnych tomach serii. 
Przyjaciele Rydera, którzy także mają swoje udziały w klubach, są jedyni w swoim rodzaju, a wszyscy razem idealnie się dopełniają i są dla siebie jak bracia. Mogłabym tu użyć sformułowania czterej muszkieterowie i też bym się zbytnio nie pomyliła.

„Czuje się wykończona, jakbym przez dwa lata szła tyłem i wreszcie dotarła do domu.”

„Hard” pochłonie was na cały dzień już na samym początku, a Ryder skradnie wasze serce. Będziecie się śmiać, będziecie siać gromy na takiego jednego (życzyłam mu śmierci), a pod koniec będziecie szukać kolejnych kartek z cisnącym się pytaniem na usta: „A gdzie dalej? Co z kolejnym rozdziałem?”
Uwierzcie mi, ta książka warta jest przeczytania, dla idealnego rozluźnienia i odprężenia się, a także wyłączenia, choć na chwilę naszych mózgów. Otworzycie pierwszy rozdział, a później będzie już tylko grzechu warty Ryder Cole.

„ Często nie rozumiemy decyzji podejmowanych przez innych ludzi, zwłaszcza, kiedy okazują się zła, a nawet gorsze.”


Serdecznie dziękuję za egzemplarz do recenzji Wydawnictwu Kobiece.


copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com