Tak
wiem, co chwilę mam openingi, ale nie moja wina, że jestem zasypywana
książkami. Nie żebym narzekała, czy coś. Wręcz przeciwnie. Jesteście ciekawi co
dziś zawita do sióstr i braci na półkach?
Wszyscy dookoła podniecają sie Rhysandem, więc
stwierdziałam, że chce poznać fenomen tej postaci. Niespodziankę sprawiło mi
wydawnictwo Uroboros, które wysłalo do mnie wielką paczkę z książkami.
Tym też sposobem „ Dwór cierni i mgieł” Sarah J. Mass
trafił na moją półkę ( pierwszy tom już w drodze ).
Nie będę się tutaj rozpisywać, bo przyznam szczerze nie wiem co miałabym
napisać o pozycji, której jeszcze nie czytałam i nawet w sumie nie wiem pobieżnie
o co w niej chodzi. Poczytamy, zobaczymy.
Drugą książką, która była w cudownej paczce jest „Szklany tron – Zabójczyni”
także Sarah J. Mass. Swego czasu (czyli zaraz jak wyszło) miałam okazję czytać
pierwszą część – sam „Szklany tron” jednak to było tak dawno, że teraz to już
nie pamiętam co tam się działo. Będę musiała sobie to w końcu odświeżyć. Muszę
pochwalić wydawnictwo za mapki. W książkach fantastycznych mapa świata to coś,
co potrzebne jest niemal zawsze. Czytając jakąś pozycję w wymyślonym świecie,
prawie co chwilę zaglądam do mapki i patrzę gdzie teraz są bohaterowie, z
którymi spędzam swój czas.
Trzecią
pozycją, jak na rasowego fana Star Wars przystało jest kolejna do pięknej
kolekcji (kiedyś się nią pochwalę) książka „SW – Tarkin” Jamesa Luceno
opowiadająca o prawej rece imperatora, którego swoją drogą możemy zobaczyć w
filmach. I nie boję się tutaj podniecać wydaniem, gdyż okładka jest świetna
(szczególnie tył), a rozdziały zaczynają się z pięknym logiem Imperium. Teraz
już znacie moją stronę mocy. (tak wiem, lampa. Coż plakat wisi na ścianie, zresztą nie on jeden.)
Kolejny
już czwartym nowym tomiszczem na moich półkach jest „ Twoim śladem” A. Meredith
Walters od Wydawnictwa YA!. Przyznam szczerze, że zainteresował mnie opis tej
książki, ale też zwykła okładka, która ma w sobie jakąś nutkę tajemniczości.
Nie wiem czy to romans, czy nie, ale dowiem się tego szybko, bo właśnie od tej
pozycji mam zamiar zacząć swoją przygodę.
Numerem
pięć została „Głębia Challengera” Neala Shustermana, także od Wydawnictwa YA!. Premierę
ma dopiero 15 marca. Jest to ciekawa opowieść przez ludzki umysł, a opis
sprawia, że czytelnik ma ochotę sięgnąć po tę pozycję, aby dowiedzieć się czy
to rzeczywiście prawda.
Ostatnim
tomem jest od Wydawnictwa SQN jest „Krew i stal” Jacka Łukawskiego. Opowieść
fantasy w średniowieczu z nutką słowianskiej kultury. Brzmi trochę jak
Wiedźmin. Czy będzie dobra? To się dopiero okaże. Zainspirowała mnie do
sięgnięcia po nią jedna recenzja, dlatego też stwierdziłam, że spróbuje na
własnej skórze.
Dodatkowo zostałam jedną z 50 osób, które będą miały
przyjemność przeczytać w egzemplarzu recenzenckim nową książkę Laurelin Paige
„Dirty Filthy Rich Men”. Co cieszy jeszcze bardziej, gdyż kiedy wszyscy są
zauroczeniu właśnie Rhysandem, ja czekam na więcej tajemniczego Donovana.
Laure