Dalsze losy bohaterów.
Seria „Off - campus” autorstwa Elle Kennedy w Polsce zyskała wielu fanów, a wydawnictwo Zysk i s-ka nie powiedziało ostatniego słowa w wydawaniu tej autorki u nas. „Dziedzictwo” to piąta część cyklu, w której mamy możliwość poznać dalsze losy bohaterów, znanych ze wcześniejszych tomów. Jeżeli zatem chcecie dowiedzieć się, jak potoczyło się życie Garretta, Hannah, Logana, Grace, Deana, Allie, Tuckera i Sabriny to właśnie macie ku temu dobrą okazję.
Plany, jakie każdy z nas czyni na studiach, za nic nie mają się, kiedy te studia kończymy. Tak samo stało się w przypadku naszych bohaterów. Choć pary nadal mają siebie i są w udanych i szczęśliwych związkach, dorosłe życie potrafi przytłoczyć, a szczególnie wszystkie jego problemy i sprawy, które kiedyś wydawały się błahe. Wesele. Oświadczyny. Potajemny ślub. A przede wszystkim niespodziewana ciąża. Cztery lata na uniwersytecie Briar nie przygotowały na to wszystko naszych bohaterów, a dorosłość podcięła im skrzydła wyobraźni. Za każdą decyzją kryją się konsekwencje, które mogą przynieść nagrody, jak i kłopoty. Czy miłość będzie w stanie wszystko przetrwać i wybaczyć nieporozumienia?
„Dziedzictwo” to cztery opowiadania, które przybliżają nam dorosłe losy bohaterów z Briar. Każda z tych historii jest świetnym dopełnieniem dla fanów serii oraz samych postaci. Nie mam swojej ulubionej części, ponieważ każda z nich jest napisana na tym samym poziomie, a miło było spotkać całą ekipę kolejny raz.
Pożegnania bywają ciężkie i to właśnie takie jest. Elle Kennedy zakończyła „Dziedzictwem” przygody naszych bohaterów i pokazała, że miłość oraz bycie otoczonym przez najbliższych przyjaciół, ludzi, którym można zaufać w każdej chwili jest najważniejsze. Wprawdzie nie było tutaj konfliktów, które nie były do pokonania, ale autorka po prostu chciała pokazać, że każdy związek boryka się z niespodziewanymi kłopotami, które z odpowiednim podejściem, a przede wszystkim rozmową można rozwiązać.
„Dziedzictwo” to tom, który nawołuje do ponownego sięgnięcia po cały cykl. Miło było po raz kolejny spotkać się z postaciami, które znamy od bardzo dawna. Lektura tej pozycji jest jak miód na serduszko – rozlewa się po nim całym i słodzi je, abyśmy czuli się szczęśliwi i zadowoleni, że każda para odnalazła się w dorosłym życiu. Przecież każdej z nich kibicowaliśmy w końcu, podczas czytania poprzednich książek z serii. Zatem jeżeli czytaliście cały „Off – campus” to „Dziedzictwo” także powinno znaleźć się na waszej liście do czytania. Jak się żegnać, to w wielkim stylu.