[Manga, też książka] „THEO” | Nachi Aono


Może troszkę o Bogach?

„Theo” to kolejna propozycja wydawnictwa Waneko, z jednotomowych mang. Kiedy zobaczyłam tę delikatną okładkę czułam, że manga ta będzie pełna emocji. I wiecie co? Nie pomyliłam się. 

FABUŁA 

Każdy Bóg, na których woła się Batsu ma swojego sługę, który spełnia jego zachcianki. Matka Theo pracowała dla jednego z nich. Theo także miał zostać sługą, kiedy przyjdzie na to odpowiedni czas. Czas, który nadszedł bardzo szybko. Chłopak został sługą pięknego boga, któremu na imię było Rei. Ich relacja, która miała być relacją pana i sługi szybko zmienia swoje oblicze w znacznie głębsze uczucie, którego Theo nie do końca rozumie. Z każdym dniem chłopiec i bóg coraz bardziej pragną swojej bliskości, a dotyk Reia jest dla Theo ciepłem, którego nigdy wcześniej nie miał okazji poznać. Problem w tym, że istoty boskie starzeją się o wiele szybciej, niż ludzie i miłość, która połączyła Reia i Theo będzie musiała zostać zerwana w brutalny sposób.

OPRAWA GRAFICZNA 

„Theo” to manga, którą trzeba dotknąć. Wydawnictwo zadbało, aby obwoluta nie była matowa, albo lśniąca jak jest to w przypadku innych serii. Ta jednotomówka ma wspaniałą chropowatą obwolutę, która zaskoczyła mnie, kiedy pierwszy raz sięgnęłam po ten tomik. Sama obwoluta to jednak nie wszystko, bo wnętrze ma delikatną i zwiewną kreskę, która koi wzrok przy czytaniu. 
Historia „Theo” i jego boga to wyśmienita uczta nie tylko dla umysłu, ale też dla oczu. 


OPINIA OGÓLNA 

„Theo” zachwycił mnie okładką, a historią, którą ma w środku całkowicie mnie kupił. Lubię mangi yaoi, nic na to nie poradzę. Nachi Aono doskonale poradziła sobie z pokazaniem zależności między sługą, a panem, które szybko zaczęły się zacierać. Zarówno Rei, jak i Theo są bohaterami, o których przeczytałabym znacznie dłuższą historię. I stąd jedyny minus „Theo”. Jak na jednotomową mangę jest zwyczajnie za krótki. Historia wrzuca nas na głęboką wodę, ale też brutalnie wyciąga z niej, kiedy zamykamy ostatnią stronę mangi. „Theo” to opowieść o zakazanej miłości, która mimo ogromnego, wzajemnego uczucia musi przestać trwać. Pytanie tylko, czy Rei odchodzi na zawsze? 
Jeżeli jesteście fanami yaoi to „Theo” będzie dla Was ciekawym doświadczeniem, które rozbudzi nie tylko Wasze umysły, ale też emocje. 


Za egzemplarz do opinii dziękuje wydawnictwu Waneko.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com