„Kto zapłacze nad twoim grobem. 101 lekcji o życiu” - Robin Sharma


Żyj tak, abyś został zapamiętany.

Robin Sharma kupił mnie książką „Manifest codziennego bohatera”. Już wtedy wiedziałam, że jeżeli wydawnictwo Kompania Mediowa wyda na naszym rynku kolejną pozycję tego autora, na pewno po nią sięgnę. „Kto zapłacze nad twoim grobem” to ponad dwieście stron lekcji, które dają do myślenia, a wprowadzone w życie, całkowicie je zmienią. Na lepsze.

Wiem, że dla wielu z Was książki z hasłami „Możesz to zrobić” albo „Dasz radę” to bullshit. Co więcej, przez bardzo długi czas uważałam dokładnie tak samo. Nie sięgałam po poradniki psychologiczne, ponieważ odnosiłam wrażenie, że są to bujdy na resorach, które mają za zadanie nie pomóc czytelnikowi, a sprawić, żeby wydał ciężko zarobione pieniądze na książkę.
Przełamałam się i pewnego dnia spróbowałam. Wzięłam do ręki poradnik, którego tytułu nie przytoczę, bo trochę ich było po tym pierwszym i poczułam, że te książki to jeden z gatunków, które warto czytać. Oczywiście warto też dobierać te lektury według osobistych potrzeb.

„Kto zapłacze nad twoim grobem” to 101 lekcji na temat naszego codziennego życia. Waszego, mojego, każdego człowieka na ziemskim globie. Są to bardzo krótkie rozdziały, napisane w formie notatek, które poruszają bardzo wiele tematów zarówno psychologicznych, jak i fizycznych. W końcu, aby zmienić nasze życie musimy zacząć od zmiany myślenia. Dzięki tym lekcjom dowiemy się, jak stawić czoła problemom, jak świadomie się rozwijać w różnych dziedzinach. Robin Sharma na podstawie swoich doświadczeń podsuwa nam wiele sugestii i rozwiązań, które sprawiają, że czujemy się lepszymi ludźmi, a przede wszystkim jeżeli tylko pozowlimy sobie na zmiany, nasze życie zacznie się zmieniać, a my zaczniemy czerpać z niego o wiele więcej radości.

Mogłoby się wydawać, że w tej pozycji nie będzie nic nowego. Na pozór oczywiste rzeczy, napisane tutaj z zupełnie innym podejściem robią się nowe. Żyjąc, nie zdajemy sobie sprawy z tego, że wiele czynności można zrobić lepiej, szybciej, a także korzystniej dla nas samych.
Oczywiście każdy z nas podejdzie do tych rad inaczej. Jedną z tych, których nigdy nie spełnię jest wstawanie o 5 rano. Nie ma żadnej siły, która na wolnym zerwie mnie o 5 rano z łóżka. Nie i koniec. I żadne tłumaczenie, że będę miała więcej dnia do mnie nie przemówi, ponieważ jestem osobą, która lubi siedzieć w nocy.

„Kto zapłacze nad twoim grobem” to całkiem przyjemna lektura. Krótka, niewymagająca poświęcenia dużej ilości czasu na poszczególne rozdziały pozycja. Co więcej, nie trzeba czytać każdej z lekcji po kolei. Można wybierać te, które interesują nas najbardziej. Czas spędzony z tą pozycją uważam za owocny. Książki o rozwoju osobistym są lekturami dyskusyjnymi, ale myślę, że warto po nie sięgnąć i rozpocząć przygodę samemu. Tę pozycję, jak i „Manifest codziennego bohatera” od Robina Sharmy bardzo Wam polecam.

copyright © . all rights reserved. designed by Color and Code

grid layout coding by helpblogger.com