Pages

sobota, 2 marca 2019

„Winna” - Alicja Sinicka


Lubicie psychologię?


Alicja Sinicka znana jest ze swojej debiutanckiej książki „Oczy wilka”, którą polecałam już w recenzji i polecać będę dalej. Kiedy zobaczyłam zapowiedź „Winnej” u wydawnictwa Kobiecego wiedziałam, że to będzie kolejny must read i hit miesiąca. Sięgając po tę pozycję, nie pomyliłam się ani trochę.

Doktorantka psychologii na uniwersytecie Kalifornijskim Wendy Palmer została zdradzona. Jej partner bezczelni powiedział jej o przespaniu się z inną kobietą, ale solidnego wytłumaczenia nie znalazł (zresztą, kto by znalazł). Dziewczyna załamana, rozpamiętuje tę nowinę stoją w kolejce po kawę w kawiarni, skąd następnie ma się udać na uniwerek. Jej myśli zwracają niekulturalnie zachowujący się młodzi ludzie, którym nie mogąc wytrzymać w końcu zwraca uwagę. Kiedy ta nieogarnięta grupka wychodzi, wzrok Wendy spotyka mężczyznę z asem pik w płomieniach wytatuowanym na ręce. Po szybkiej, ale niezobowiązującej rozmowie rozstają się i każde wraca do swoich zajęć. 
Warren Davis, bo tak nazywa się jej były chłopak, pracuje jako prawa ręka ojca Wendy w Palmer Restaurants – sieci restauracji. Chcąc nie chcąc dziewczyna będąc na obiedzie u rodziców, musi znosić także swojego niewiernego ex, który cały czas namolnie chce ją odzyskać, mimo swojego błędu. Rodzice, a przede wszystkim ojciec Wendy, w stosunku do córki jest bardzo zimny, głównie z powodu przeszłości, za którą wini swoją córkę. Wendy, wcale nie jest łatwiej, gdyż każdego dnia budzi się ze świadomością, że wypadek z dawnych czasów to jej wina. 
Pamler stara się unikać Warrena, ale jej samotność i rozpamiętywanie rozstania zaburza „ten nowy” z kawiarni, którym jest kapitan James Corwell.
Wendy chcąc nie chcąc, zaczyna spotykać się z Jamesem i poznawać go, a on budzi w niej niedawno wyłączone emocje i pożądanie. 
Między tą dwójką rodzi się uczucie, które okaże się być złudne.
Jak wszystko dookoła. 

Jak ciężko było napisać poprzedni akapit to nawet nie macie pojęcia! 
Musiałam trzymać emocje na wodzy i stopować się, żeby nie walnąć spojlerem, bo zabilibyście mnie na miejscu. 
I choć tyle chce Wam przekazać, to nie mogę!
Dlatego liczę, że odezwiecie się do mnie na temat „Winnej”, jak tylko ją przeczytacie.
Bo musicie ją przeczytać!

Alicja Sinicka po raz kolejny napisała majstersztyk, który zawiera tak niespodziewane zwroty akcji, że w głowach to się nie mieści. Przysięgam! „Winna” zrobiła mi papkę z mózgu i kiedy tylko skończyłam tę pozycję, zaczęłam się zastanawiać, co autorka brała, żeby napisać tak zajebistą książkę. To na pewno nie była tylko kawa! Nie ma opcji!

Bohaterów tej książki się uwielbia, albo nienawidzi. Warren, jak tylko przyznał się do zdrady był u mnie pod kreską. Jednak ciągle się chłopak starał odzyskać Wendy i czuł się winny (powinien!) i tak jakoś... smutno mi było. Raz mu się noga powinęła i już koniec. 
James od pierwszego dialogu mi się spodobał. Już sobie myślę „wezmę cię na kolejnego męża”, ale jakoś nie doszedł ten ślub to do skutku. Także drogie panie, James jest wolny!
Wendy mimo rozmyślań o przeszłości i obwinianiu się o dawne wydarzenia podobała mi się, za swój upór i dostosowywanie się do sytuacji. Dziewczyna ma pazur i nie pozwoli sobą pomiatać!
W międzyczasie mamy też możliwość spotkania Emmy Sheen, przyjaciółki Wendy i przeżywania jej miłosnych dramatów. 

Jednak bohaterowie byliby niczym, bez fabuły!
A ta tutaj jest całkowicie nieprzewidywalna i nietuzinkowa! 
W życiu lepiej bym tego sobie nie wymyśliła, jak Alicja Sinicka poprowadziła tę historię! 
Co tutaj się porobiło to nie da się opisać słowami! 
Jest totalny rozpierdol! Kiedy podczas lektury będziecie myśleć „Ooo to miło już będzie”, wspomnicie moje słowa – Nie będzie miło. Nie będzie nawet przyjemnie. 

„Winna” to niesamowita podróż w głąb ludzkich dramatów, psychiki i życia, które naznaczone jest piętnem przeszłości. To pozycja, którą jestem zachwycona, podobnie jak „Oczami Wilka” tej autorki. Widać, że pisząc długo książkę, można wycisnąć z niej ostatnie soki i zaskoczyć czytelnika, kiedy kompletnie się tego nie spodziewa. To książka, którą koniecznie musicie przeczytać i, co więcej koniecznie musicie się do mnie odezwać i napisać mi Wasze odczucia o niej! 

Za egzemplarz dziękuję