Do wynajęcia.
Monica Murphy zyskała sławę w Polsce dzięki „A milion kisses in your lifetime”. Wydawnictwo Niezwykłe kontynuuje wydawanie pozycji pióra tej autorki i tym oto sposobem „One week girlfriend” pojawiła się na naszych sklepowych półkach.
Fable Maguire ma bardzo kiepską reputację. Chodzą o niej pogłoski, że bardzo łatwo zaciągnąć ją do łóżka. Więc, kiedy po pracy na dziewczynę czeka Drew Callahan, uniwersytecka legenda futbolu, dziewczyna jest przekonana, że przyszedł on w jednym celu. Jst bardzo zaskoczona, kiedy chłopak składa jej dziwną propozycję. Chce, aby udawała jego dziewczynę za pieniądze. Na początku Fable nie jest przekonana do tego pomysłu, ale kiedy słyszy kwotę, jaką otrzyma od Drew za udawanie, zmienia zdanie. Pieniądze otrzymane od Callahana posłużą jej za utrzymanie młodszego brata, którego opiekę matka alkoholiczka zrzuciła na nią. Drew zapewnia Fable, że nie muszą spać razem w jednym łóżku, jedynie mają wyglądać dla publiki, a szczególnie jego ojca i macochy realistycznie. Zadanie wydaje się być proste. Do czasu...
„One week girlfriend” to pierwszy z czterech tom historii i Drew i Fable. Seria ma jeszcze tomy połówkowe i jestem bardzo ciekawa, czy wydawnictwo Niezwykłe wyda je chociażby w połączeniu z głównymi tomami. Objętościowo jest to bardzo cienką książka, którą śmiało przeczytacie w godzinę.
Historia Fable i Drew jest dość prosta, może nawet nieco oklepana, ale mimo wszystko całkiem przyjemnie czyta się tę opowieść. Szczególnie, że autorka nie odkrywa wszystkich kart na początku i zachowanie Drew przez większość książki wydaje nam się być nieco nielogiczne. Kiedy prawda wychodzi na jaw, wszystko staje się jasne. I ja wiem, że dla niektórych powód Drew może być bezsensowny i to też jest okej. „One week girlfriend” nie jest lekturą wysokich lotów. Ta historia ma być przyjemna i zapewnić rozrywkę podczas lektury.
Monica Murphy pokazuje, że ani bycie sławnym, ani posiadanie masy pieniędzy nie sprawi, że człowiek poczuje się szczęśliwy. Wprawdzie życie Fable też nie należy do prostych, szczególnie z matką alkoholiczką, która nie poczuwa się do bycia matką, ale dziewczyna wydaje się być o wiele bardziej pozytywnie nastawiona do życia, niż Drew. Drew, który jest tutaj smutny, ponury i bardzo tajemniczy.
„One week girlfriend” to wstęp do historii pełnej bólu, wyznań i miłości. Wiem, że jeżeli zdecydujecie się sięgnąć po tę opowieść to przepadniecie i będziecie czekać na kolejną część. Miejmy nadzieję, że wydawnictwo Niezwykłe szybko dostarczy nam drugi tom tej serii. W każdym razie, jeżeli szukacie książki, która zapewni wam rozrywkę na połowę wieczoru to ta lektura jest dla was idealną propozycją.