Pages

środa, 20 marca 2019

„Fleeting” - Carrie Aarons


Bracia Nash nadchodzą.


Carrie Aarons przewijała mi się wiele razy, ale nigdy nie miałam okazji przeczytać jej książek. W końcu nadeszła i moja pora, a przyszła ona razem z najnowszą książką tej autorki „Fleeting”, czyli pierwszym tomem serii „The Nash Brothers”. 

Presley McDaniel przybyła do Fawn Hill, aby odwiedzić swoją babcię i pomóc jej prowadzić miejską księgarnię. Dziewczyna szybko zmienia obowiązki, gdyż bokser jej babci źle się czuje i Presley musi się udać do weterynarza, aby ten mógł pomóc psu. 
Szybko zostaje przyjęta, bo doktor Nash jest akurat wolny, a kiedy Presley wchodzi do gabinetu weterynarza, widzi jednego z przystojniejszych mężczyzn, jakich do tej pory miała okazję spotkać. 
Keaton Nash, także zwraca uwagę na wnuczkę Hattie McDaniel, ale szybko ich głównym problemem staje się Chance – bokser, który nie może się wypróżnić.
Winowajcą jest, a raczej są różowe majtki Presley, które pies najzwyczajniej w świecie zeżarł. 
Doktor Nash i Presley szybko łapią ze sobą kontakt, a Keaton szybko zaprasza ją na pierwszą randkę i dostaje solidnego kosza. 
Chłopak załamany radzi się swoich młodszych braci Bowena i bliźniaków Fletchera i Foresta, co tu zrobić, aby poderwać wnuczkę Hattie, a ci doradzają mu w tej kwestii na różniste sposoby.
Jednak najłatwiejszy i najbardziej oczywisty zawsze okazuje się najlepszy.
Mama Keatona, na festiwalu, który odbywa się co roku, po prostu namawia Presley, na zwiedzanie stoisk z Keatonem.
Ot, matka swatka.
Ale nie ona jedna chce, aby przystojny weterynarz miał w końcu kobietę. 


Jak pisałam na początku, nie miałam jeszcze okazji czytać książek Carrie Aarons, ale okładki jej pozycji, za każdym razem przyciągały moje oko. W końcu jednak zawzięłam się i ŁAŁ! Teraz żałuję, że nie sięgnęłam po tę autorkę szybciej. 

„Fleeting” przeczytałam w kilka godzin. Dosłownie, jak usiadłam tak potem popatrzyłam na epilog i zaczęłam się zastanawiać „Halo? Dlaczego to już koniec?” (serio tak było). Przez tę książkę się płynie. Jest fantastycznie napisana. Lekko, zwiewnie i wesoło. Nasi bohaterowie borykają się z przyziemnymi problemami, które pomagają stać im się silniejszymi i odpowiedzialnymi. 

Polubiłam bohaterów. Keaton jest prawie trzydziestoletnim facetem, który po śmierci ojca przejął rolę głowy rodziny i opiekuje się zarówno matką, jak i młodszymi braćmi. Presley przybyła z wielkiego miasta, jakim jest Nowy York, do Fawn Hill i nie wywyższa się swoim miejscem zamieszkania. Wręcz przeciwnie, szybko łapie kontakt ze wszystkimi mieszkańcami miasteczka i prowadzi zajęcia yogi, którą wprost uwielbia. Za darmo, dla chętnych. 

Autorka świetnie poprowadziła wątek miłosny tej dwójki. Muszę przyznać, że podobało mi się to odpychanie i przyciąganie, bo nie było nachalne. W sumie to Presley skutecznie dawała kosza Keatonowi, który nie tyle, co tego nie ogarniał, co sam czuł, że robi coś źle. Podczas czytania tej pozycji odniosłam wrażenie, że fankom Elli Fields, do których się zaliczam pióro Carrie Aarons się spodoba. 

„Fleeting” to pierwsza część serii o braciach Nash. Druga będzie już w czerwcu o średnim bracie – Bowdenie. Czekam na nią z niecierpliwością, a Wam polecam zainteresować się autorką i sięgnąć po jej pozycje. Ja, na pewno na tej nie skończę. 


Za ARC dziękuję autorce Carrie Aarons.