Pages

środa, 12 grudnia 2018

„Nietypowa Matka Polka” - Anna Szczepanek


Książka, dla każdej z nas.

Czy macie dzieci, czy ich nie macie - „Nietypowa Matka Polka” jest pozycją dla Was. 
Widząc tę pomysłową okładkę stwierdziłam, że chce przeczytać tę książkę i kiedy tylko dostałam ją w swoje łapki od razu zabrałam się za lekturę. 

Anna Szczepanek mieszka w Anglii wraz ze swoim mężem, którego nazywa Siarą oraz czwórką synów: Szeregowy, Szara Eminencja, Stifler i Don Juan. Książką jest podzielona na trzy części: Nietypowa, Matka, Polka, czyli tak, jak tytuł jej samej. 
W każdej z tych części znajdują się krótkie (lub dłuższe) opowiadania, z życia wzięte pokazujące, jak nasz los może być zabawny i jednocześnie wymagający. 
W książce tej nie brakuje ironii i sarkazmu, która nie jest mi obca i osobiście podczas lektury śmiałam się w głos, z wydarzeń, jakie autorka umieściła w środku swojej książki. 
Mamy tutaj też dużo przekleństw, ale przyznajcie się przed samym sobą: nie przeklinacie, jak życie płata wam figle i musicie wszystko sami naprawiać?
Anna Szczepanek opowiada o pchłach, które złapały jej koty, przeniesione przez psa sąsiadów, albo o próbach rozgrzania własnego męża, aby łózko przydało się do czegoś więcej, niż sen, a mąż ten jest wyjątkowo oporny na wszystkie jej kobiece sztuczki i myśli tylko o samochodzie.
Mamy też historie o synach, którzy dorzucają oliwy do ognia, aby własną matkę wpędzić szybciej do grobu, niż jest to jej pisane.

„Nietypowa Matka Polka” to książka dla każdej kobiety. Wszystko to, co jest w tej pozycji zawarte ma swoje przedłożenie na naszym codziennym życiu i wiele razy, złapałam się na tym, że kiwałam z zadowoleniem głową do książki, jednocześnie śmiejąc się, bo rzeczywiście przydarzyły mi się takie, bądź inne sytuacje, które mnie także wprawiły w białą gorączkę. 
Jedyne co mi przeszkadzało w tej pozycji to brak chronologii. Na samym początku mamy już synów, którzy są w miarę dorośli, a potem zostajemy przerzuceni do pierwszej ciąży autorki, która jako znawczyni stwierdza, czy metoda naturalna porodu jest lepsza od cesarskiego cięcia. 
Z jednej strony, nie dziwię się takiemu rozkładowi, bo łączy się to z głównymi trzema częściami, a przecież nie mogło być o porodach w części „Nietypowa”. Z drugiej zaś, no coś tu nie zagrało. Może nie było to okrutnie męczące, ale kiedy już wciągnęłam się w te krótkie wpisy, które przypominają dziennik i nagle dostałam „Poród nr 1” to skrzywiłam się obrzydliwie myśląc: „Znowu powtórka?”.

Słownictwo w tej pozycji jest proste. Autorka nie używa wybujałych słów. Mają być one zrozumiałe dla każdego, przeciętnego Czytelnika, który sięgnie po jej pozycje. Zdarzają się nawet kolokwializmy, które mogą drażnić, co większych wrażliwców słowa pisanego. Mi one nie przeszkadzały, bo nie chodziło tu o poprawność, a o oddanie całej sytuacji. 

„Nietypowa Matka Polka” to książka, którą polecam wszystkim kobietom. Na pewno, podczas lektury znajdziecie sytuacje, z którymi spotkałyście się we własnym życiu. Będziecie się śmiać, przez łzy z wydarzeń opisywanych w tej pozycji, a także będziecie zastanawiać się, jak to się stało, że wcześniej nie sięgnęłyście po tę lekturę. Z jednej strony, warto sobie tę książkę dawkować i czytać pomału, z drugiej szybkie wpisy wciągają i chce się ich więcej i więcej. Decyzja, jak będziecie to czytać należy do Was, ale zdecydowanie warto „Nietypową Matkę Polkę” przeczytać!

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu