Pages

czwartek, 4 kwietnia 2024

„Powierniczka Opowieści” - Sally Page


Opowiedz mi swoją historię.

Nie miałam okazji słyszeć wcześniej o tej pozycji. Kiedy sięgnęłam po „Powierniczkę opowieści”, którą u nas wydało wydawnictwo Insignis otrzymałam coś ciekawego, ale też niewykorzystanego do końca.

Życie Janice, sumiennej sprzątaczki w Cambridge, jest z pozoru nudne i zwyczajne. I choć niektórzy pracodawcy zdają się jej nie zauważać, coś sprawia, że część z nich decyduje się powierzyć jej swoją historię. Janice ma bowiem rzadką umiejętność – potrafi słuchać bez oceniania. Dzień po dniu, dziewczyna powiększa kolekcję opowieści, do których często wraca, kiedy jej samej nie wiedzie się najlepiej. Gdy pojawia się w domu ekscentrycznej starszej pani B., okazuje się, że tym razem ktoś chce jej wysłuchać. Janice jednak nie chce mówić o własnej historii. Jest powierniczką opowieści, a o sobie nie ma nic ciekawego do powiedzenia.
Pani B. wie jednak dobrze, że pozory mylą, a Janice ma swoją opowieść, która także warta jest uwagi.

„Powierniczka opowieści” to pozycja, której pomysł jest naprawdę oryginalny i ciekawy. Jednak wykonanie pozostawia wiele do życzenia. Sally Page miała świetną myśl, aby na pozór ze zwykłej osoby zrobić spowiednika innych. Janice to prawie jak barman w każdym barze, który także nasłucha się niemało, ale raczej tego nie kolekcjonuje, jak nasza bohaterka. Co więcej praca, jaką wykonuje Janice nasuwa pytanie, czy my sami w codziennym życiu nie ignorujemy osób, które odpowiedzialne są za czystość w naszych miejscach pracy, czy rozrywki.

Janice zaczyna słuchać ludzi, którzy chętni są do opowiadania o swoim życiu bez oceniania czy zbędnych komentarzy. Ten pomysł zasługuje na uznanie. To naprawdę coś oryginalnego. Problem zaczyna się, kiedy zagłębimy się w historie. Tu zaczyna się nuda, która zabija. Serio. Zastanawiam się, jak Janice mogła nie ziewać, kiedy inni się przed nią uzewnętrzniali, ponieważ mnie, podczas lektury ich historii brało na spanko. No, ale może Janice jest po prostu grzeczną bohaterką, która nie okaże braku szacunku do rozmówcy.

Najbardziej ciekawiła mnie historia samej głównej bohaterki. Ta zaś skrzętnie pilnowała, aby prawie nic nie ujrzało światła dziennego. W końcu jednak zaczęliśmy otrzymywać strzępki informacji o Janice i jej życiu i w zasadzie, to właśnie one okazały się być najbardziej ciekawe.

„Powierniczka Opowieści” to delikatna pozycja, która na pewno spodoba się fankom książek obyczajowych. Jest to historia pełna innych historii, które prowadzą naszą bohaterkę w momentach słabości. Sama Janice to jedna z najbardziej postaci w książkach, a na jej opowieść musimy trochę poczekać. Niemniej jednak, jak pisałam wyżej, same historie, opowiadane Janice wieją nudą, co może zniechęcić już na samym początku. Przeczytałam tę pozycję, dużo czasu mi ona nie zajęła, ale drugi raz do niej nie wrócę. Czy Wy zaryzykujecie i sięgniecie po tę pozycję, zostawiam do Waszej decyzji.