Pages

niedziela, 8 sierpnia 2021

„Pozaziemskie. Pierwsze ślady życia rozumnego poza Ziemią” - Avi Loeb


A mówiłam, że tak jest!

Jak wiecie, nie od dzisiaj siedzę w kosmicznym świecie i cały czas uważam, że nie jesteśmy w nim sami. Pomyślcie tylko: serio tak w zasadzie prymitywna cywilizacja, jak ludzie może być sama w kosmosie, który jest ogromny? No proszę Was. To bardziej niż pewne, że są inni... i zapewne są od nas mądrzejsi.

Avi Loeb jest astronomem, który mimo prostego życia postanowił spełnić swoje marzenie i dostał się na Harvard. Mężczyzna od zawsze zastanawiał się, czy w kosmosie jesteśmy sami, kiedy w 2017 roku naukowcy z obserwatorium astronomicznego na Hawajach zauważyli niezidentyfikowany obiekt, który przeleciał przez nasz Układ Słoneczny z prędkością, której nic typowo kosmicznego nie mogłoby osiągnąć Avi Loeb udowodnił, że obiekt ten nie był planetoidą. Poruszał się zbyt szybko, nie zostawił po sobie żadnych gazowych śladów oraz obrał nietypową orbitę. Mężczyzna postanowił napisać książkę na temat tego obiektu, który został nazwany Oumuama.
Czy jednak naprawdę był to obiekt, który mógł oznaczać inną cywilizację w kosmosie?
A jeżeli tak, to czy chcemy ją poznać?

Patrząc na ludzi i ich zdanie o obcych mam wrażenie, że boimy się spotkać inną cywilizację. Dlaczego? Bo mogą okazać się bardziej inteligentne i rozwinięte, niż my? Bo mogą przejąć nad nami kontrolę? Bo nie będziemy umieli się z nimi porozumieć?
Jeżeli o mnie chodzi to byłabym ochotnikiem do porozumienia się z obcą cywilizacją, jeżeli takowa pojawiłaby się na naszej planecie. I nie, nie jestem samobójcą. Po prostu wierzę, że oni będą tak samo zagubieni w takiej sytuacji, jak i my.

Avi Loeb w swojej książce poruszył temat tabu. Nikt głośno nie mówi o tym, że istnieje możliwość tego, iż jesteśmy sami we wszechświecie. Nikt nie mówi, ale większość myśli. Ten jeden jedyny niezidentyfikowany obiekt, który przeleciał przez nasz Układ Słoneczny wprowadził wystarczająco wiele wątpliwości, które nadal pozostają nierozwiązane.

„Pozaziemskie. Pierwsze ślady życia rozumnego poza Ziemią” to książką, która głównie skupia się na gdybaniu i obudzeniu czytelników do zmiany myślenia. Oczywiście jeżeli sądzą oni, że jesteśmy jedyną cywilizacją w kosmosie. Poznanie innej cywilizacji jest zbyt odległym planem, aby można było o tym poważnie myśleć, jednak warto pamiętać i mieć z tyłu głowy, że na pewno nie jesteśmy tutaj sami. Jednak autor książki szybko gasi naszą ekscytację i patrząc na rozwój kosmicznej technologii oraz program lotów kosmicznych stwierdza, że nie będzie nam dane spotkać inną cywilizację, bowiem szybciej my zniszczymy naszą planetę do cna, niż oni pojawią się na jej powierzchni.

Nie ukrywam, że choć książka jest w dość dużym stopniu pesymistyczna, nie zmieniła mojego zdania. Nie jesteśmy sami we wszechświecie. I choć może wydawać się to abstrakcyjne, taka jest prawda.
„Pozaziemskie. Pierwsze ślady życia rozumnego poza Ziemią.” to książka, która zostawia nas z pytaniami, ale na wiele z nich odpowiada. Dla fanów kosmicznych pozycji, zdecydowanie jest to pozycja obowiązkowa. Osobiście polecam, ale weźcie na mnie poprawkę, ponieważ książki o kosmosie są dla mnie niczym wysokiej jakości tlen.

Za książkę do opinii dziękuję wydawnictwu Zysk i s-ka.