Sportowe NA.
Mieliście okazję przeczytać już moją opinię o jednej książce Carrie Aarons i z tego co pamiętam, to bardzo Wam się spodobała. Gdybyście jednak byli tu nowi to podsyłam wam opinię do „Fleeting”.
Najnowsza książka tej autorki to sportowe New Adult, którego premiera zapowiedziana jest na 2 czerwca.
Aria Lloyd pracuje jako krawcowa dorabiając sobie, aby móc zapłacić za leczenie swojego ojca, który zachorował na raka płuc. Dziewczyna jest skromna, lekko nieśmiała i ciężką pracą chce dość do sukcesu, którym jest zarówno zakończenie studiów, jak i utrzymanie siebie i swojego ojca, gdyż jej matka pewnego dnia spakowała się i wychodząc z domu, już nigdy nie wróciła.
Aria będąc zajęta swoimi sprawami jest jedyną dziewczyną, na którą nie działa czar Jude'a Davisa. Chłopak będący ulubieńcem całej uczelni i zespołu piłkarskiego. Wschodząca piłkarska gwiazda, o którą biją się wszyscy agenci i marzenie każdej kobiety.
Dziewczyna nie widzi w tym rozkapryszonym „piłkarzyku” niczego, co mogłoby zainteresować ją na dłużej. Dopóki nie spotyka do w męskiej szatni, gdzie sprząta na swojej zmianie, aby zarobić kilka groszy.
Kiedy widzi Jude'a w ubraniu Adama sama nie wie, gdzie podziać swój wzrok.
A Jude, nie przejmując się zwraca uwagę na jej piękny głos, którym śpiewała piosenki sprzątając.
Choć Aria nie chce ulec temu mężczyźnie, słysząc propozycję jaką jej rzuca zmienia zdanie.
Piłka w grze.
Czy będą potrafili strzelać do jednej bramki, aby wygrać?
„The Second Coming” może nie porwało mnie tak, jak poprzednia książka Carrie Aarons, ale wciągnęło do tego stopnia, że zamiast iść spać – siedziałam i czytałam. Rozdziały w tej książce są na tyle krótkie, że po raz kolejny ani trochę nie sprawdza się tekst „jeszcze jeden rozdział i idę spać”.
Bohaterowie są dość zwykli. Aria oddana rodzinie chce zrobić wszystko, aby jej tata miał, jak najlepszą opiekę. Dziewczyna pracuje po godzinach, chcąc zarobić trochę więcej, aby żyć na normalnym poziomie, gdyż ubezpieczenie wypięło się na nowotwór jej ojca.
Jude to z początku rozkapryszony dzieciak, który lekką ręką wydaje pieniądze na wszystko, nawet na rzeczy, które nie są mu potrzebne do szczęścia. Nie przepadałam za nim, ale potem się wybielił i polubiłam go.
Historia jest dość przewidywalna, oczywiście mamy też momenty gdzie serce bije szybciej, ale i tak nie jest to rozkręcenie akcji, które sprawiłoby, że robiłam „OOOO”. W dodatku mam wrażenie, że będą kolejne tomy tej serii, gdyż Jude ma dwóch młodszych braci. Może się mylę, ale wątpię.
„The Second Coming” to średniak. Książka, którą możecie przeczytać i dobrze się przy niej bawić, ale jeżeli jej nie przeczytacie to też za wiele nie stracicie. Nie jest to MUST READ, ani nic z tych rzeczy. Raczej lekkie New Adult z wątkiem romantycznym w krainie sportu.
Spędziłam przy tej książce naprawdę miło czas, ale mam wrażenie, że gdybym jej nie przeczytała to też mogłabym spędzić przyjemnie czas z inną pozycją. Zatem decyzję o przeczytaniu pozostawiam Wam.
Za ARC dziękuję autorce Carrie Aarons.