Pages

poniedziałek, 29 października 2018

„Rebel Heart” - LK Farlow


Czemu ja tak długo czekałam z książkami tej autorki?


W związku z niedawną premierą najnowszej pozycji od LK Farlow, której fragmenty gościnnie mają znaleźć się we „Flip Tricku” od Amo Jones, skuszona głównie, przez Amo, sięgnęłam po tę pozycję. Chciałam sprawdzić, czy poza ubranym panem na okładce i rzucającym się w oczy napisem, pozycja ta, reprezentuje sobą coś więcej.

Abby Jane, zwana przez wszystkich AJ, chce dostać się do organizacji non-profit, która rozwija czytelnictwo u dzieci. Dziewczyna stara się ze wszystkich sił, być najlepszą uczennicą, a przy okazji jest też najoryginalniejszą, gdyż jej włosy są różowe. Pewnego dnia nauczycielka dziewczyny prosi ją, aby ta zajęła się jednym uczniem prywatnie, jako korepetytorka. Obietnicą za tę męczarnię jest najważniejsze dla AJ – list polecający, który da jej przepustkę do spełnienia marzenia.
Na pierwszym spotkaniu, a raczej po pierwszym mejlu od osoby, która ma uczyć, AJ ma ochotę roztrzaskać swoją głowę o mur. Jednak pragnienie listu polecającego jest ważniejsze i dziewczyna końcem końców przychodzi na pierwszą wspólną naukę.
Z Brokiem Larsonem, jej starym przyjacielem, który zepsuł ich przyjaźń, przez głupotę.
Oboje choć z początku nie są do siebie przekonani, gdyż widom przeszłości ciągle nad nimi wisi, zaczynają dochodzić do porozumienia, okraszonego ciągłymi kłótniami.
Pewnego dnia jednak, ich przyjaźń powraca ze zdwojoną siłą, a i AJ i Broke, zaczynają rozumieć, że przyjaźń między nimi już dawno przerodziła się w znacznie głębsze uczucie.
Problemem jest ojciec chłopaka, który jest tyranem i nie interesuje go nic, poza jego własnym zdaniem.



Nie sądziłam, że LK Farlow pisze takie świetne książki. Może „Rebel Heart” nie jest wybitną lekturą, ale naprawdę dobrze się przy niej bawiłam!
Mamy tutaj lekkie hate- love, które poprowadzone jest w naprawdę ciekawy sposób. Co więcej, autorka zrobiła niezłe zawirowania w świecie bohaterów, wprowadzając ojca Broke'a, którego miałam ochotę odstrzelić, już na samym początku, jak tylko przeczytałam jego pierwszą wypowiedź.
Ostatnimi czasy, coraz częściej mam ochotę zabijać bohaterów... (szkoda, że się nie da).

Dużą rolę w tej historii odgrywają przyjaciółka AJ – Stacia i kuzyn Broke'a – West. W sumie, przyznam się Wam zupełnie szczerze, że mam cichą nadzieję na część właśnie Staci i Westa.
Jak będzie? Zobaczymy.

Największe zdziwienie miałam, gdy doczytałam, że Broke trenuje (nie zgadniecie) golf. W większości książek, młodzi mężczyźni są raczej bożyszczami cheerleaderek, bo grają w baseball, czy football. Tutaj młody Larson jest golfistą, bo jego ojciec ma jakieś chore, niespełnione marzenia, które przelał na swojego syna. Podobał mi się pomysł z golfem, szczególnie, że autorka nie wspomniała o nim, a zabrała nas na pole golfowe, podczas lektury.
Chociaż ojciec chłopaka to przegięcie całkowite.
Ale sprawiedliwości stało się za dość i końcówka książki mnie zmiotła. Cała akcja unicestwienia
Evertta Larsona wyszła świetnie i bardzo pomysłowo.

Nie żałuję, ani chwili spędzonej z tą książką. „Rebel Heart” naprawdę warto przeczytać, co więcej uważam że warto poprosić jakieś wydawnictwo, aby wydało nam tę pozycję w Polsce.
Historia Broke i AJ, nie nudzi, jest lekko zwariowana i szalona, a co najważniejsze wciąga do reszty. Przeczytałam ją w kilka godzin. Poniekąd to przez krótkie rozdziały, które ciągną, aby czytać dalej, ale też akcja pomiędzy nimi jest tak sprytnie napisana, że chce się ją czytać.
Zdecydowanie polecam! Nie zmarnujecie swojego czasu na tej pozycji, a czytając wzajemne teksty Broke'a i AJ będziecie się śmiać do bólu brzucha.